"Rolnik szuka żony": wróci do domu ze złamanym sercem? Z trudem przyjął jej ostateczną decyzję
11. edycja programu "Rolnik szuka żony" powoli dobiega końca. Uczestnicy zaczynają poważnie rozważać to, z kim chcą budować swoją przyszłość, a z kim na tym etapie należy się już rozstać. Ich ostateczne decyzje bywają dla kandydatów niełatwe do przyjęcia...
Wiktoria jest najmłodszą uczestniczką 11. edycji programu "Rolnik szuka żony". 23-letnia dziewczyna otrzymała aż 266 listów od potencjalnych kandydatów. W minionym odcinku spośród wybranych przez nią mężczyzn na gospodarstwie została już tylko dwójka: Szymon i Adam. Dla jednego z nich również nastał czas dotkliwego końca udziału w formacie. Nie obyło się bez łez...
"Jest mi po prostu bliżej do Adama. Nie miałabym serca ciągnąć tego i udawać, że wszystko jest w porządku. Obiecywaliśmy sobie tę szczerość. Mam ogromne wyrzuty sumienia, nie jest mi łatwo, bo jesteś bardzo wartościową osobą. Cieszę się, że mogłam Cię poznać. Przepraszam, że nie dałam Ci tej szansy na osobne spotkanie. Życzę Ci jak najlepiej" - powiedziała rolniczka Szymonowi, z którym ostatecznie zdecydowała się pożegnać.
"Wiktoria jest naprawdę wspaniałą kobietą i zazdroszczę Adamowi, że miał szansę poznania i randki" - mówił nieco rozczarowany brakiem dostatecznej szansy na bliższe poznanie młodej kobiety.
Po poznaniu werdyktu rolniczki Szymon zaczął unikać kamer. Już podczas ich rozmowy widać było, że chłopak z trudem powstrzymuje wybuch emocji oraz łamiący się głos. Gdy żegnał się z Adamem i Wiktorią, ukrył oczy za ciemnymi okularami.
Wybranek rolniczki natomiast nie krył zadowolenia z faktu, że to właśnie on mógł pozostać na gospodarstwie. Zorganizował dla niej piknik, podczas którego odważył się na zadanie ważnego pytania, czy chciałaby zostać jego dziewczyną.
"Chciałabym" - odparła poruszona rolniczka.
Zobacz też: "Rolnik szuka żony": niełatwe decyzje i pożegnania. Wiktoria zadeklarowała to wprost