Rolnik szuka żony
Ocena
programu
7,3
Dobry
Ocen: 949
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Rolnik szuka żony": Uczestniczka zdecydowała się na szalony krok. Żałuje?

Pamiętacie Sarę z programu "Rolnik szuka żony"? Dziewczyna stworzyła związek z Arturem, ale ich uczucie nie przetrwało próby czasu. Co słychać u sympatycznej uczestniczki? Właśnie zdecydowała się na szaloną przygodę.

Dziesiąta edycja programu "Rolnik szuka żony" była jedną z najbardziej burzliwych w historii show TVP. Wiele emocji wzbudzał jeden z uczestników - Artur i trzy zaproszone przez niego kandydatki: Blanka, Ola i Sara.

"Rolnik szuka żony 10": Związek Artura i Sary nie przetrwał

Jako pierwszej Artur podziękował Blance. Druga kandydatka Ola zarzuciła Arturowi stawianie "tendencyjnych pytań". Chodziło o nieustanne nagabywanie o wspólne mieszkanie.

"Dla niego ważniejsza jest praca, gospodarstwo, a nie stworzenie relacji" - przyznała Ola. "Dobrze, że tak się zdarzyło. Nie wiem, czy byśmy się dogadali" - dodała kobieta po opuszczeniu programu.

Reklama

Wybranką Artura okazała się Sara. "Myślę, że między nami jest już miłość. To jest to uczucie" - opowiedział wyraźnie podekscytowany rolnik w jednym z programów. Nie zabrakło też tematu przeprowadzki: "Tak bym chciał, żeby do Nowego Roku zamieszkać razem" - dodał.

W finałowym odcinku programu okazało się jednak, że para nie jest już razem. "To było chyba zauroczenie. Nie byłem sobą, nie czułem się swobodnie. Uznałem, że nie ma sensu się męczyć" - przyznał Artur.

"Nie można być w związku, a jedna osoba nie odzywa się półtorej tygodnia, a potem ma pretensje" - uzupełniła Sara, przyznając, że czuła się tylko "dodatkiem". 

"Może Sara za bardzo wybiegała [myślami] do przodu. Myślę, że to mnie jakoś zraziło" - Artur stwierdził, że dla niego wszystko wydarzyło się za szybko.

Co słychać u Sary z "Rolnika"? Zdecydowała się na szaloną przygodę

O rozstaniu z Arturem Sara nie rozpamiętywała jednak zbyt długo. Zapewniała w mediach społecznościowych, że cała ta przygoda dużo jej dała i wyciągnęła z niej wnioski na przyszłość. Co więcej, pobyt w programie zaowocował w jej życiu nową przyjaciółką, która okazała się jako pierwsza odrzucona przez Artura Blanka.

Ostatnio Sara zdecydowała się na kolejny odważny krok. Zachęcona przez bliskich dziewczyna skoczyła bowiem na bungee.

"Gdyby nie prezent od moich przyjaciół, nie wiem, czy zdecydowałabym się na to z własnej woli. Prawdopodobnie omijałabym to miejsce szerokim łukiem (Albo podziwiałabym z boku...) Widok na górze, cała panorama Warszawy... Coś cudownego! Osobiście, nie chciałam za szybko skakać, żeby móc napatrzeć się na świat z tej perspektywy. Kiedy jednak stajesz na krawędzi, różne uczucia mieszają się w Twojej głowie - ekscytacja, niepewność, a może nawet trochę szaleństwa. Ale gdy tylko odważysz się skoczyć - NIESAMOWITE UCZUCIE!" - zapewniła Sara w mediach społecznościowych, opisując emocje, jakie jej towarzyszyły podczas tej przygody.

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy