"Rolnik szuka żony": Uczestnicy otrzymali listy! Były niespodzianki? [odcinek 1.]

Marta Manowska po raz 11. znów wyruszyła w Polskę, by dostarczyć listy uczestnikom nowej edycji programu "Rolnik szuka żony". W której skrzynce było najwięcej listów? Czy wśród nich znajdzie się ten, który odmieni życie rolniczek i rolników? Jak na te wiadomości zareagowali Wiktoria, Agata, Marcin, Sebastian i Rafał?

"Wielu bohaterów poprzednich edycji twierdzi, że dla nich dzień czytania listów to najbardziej stresujący moment. Poczuli wtedy najmocniej, że wszystko się zaczyna i każda podjęta decyzja będzie miała wpływ na ich życie" - stwierdziła Marta Manowska.

Zazwyczaj to rolnicy byli zaskoczeni widokiem Marty Manowskiej, która przyjeżdżała do nich z olbrzymią liczbą kopert. Tym razem było trochę inaczej.

Marcin przeszedł metamorfozę, która zadziwiła dziennikarkę - mężczyzna "wziął się za siebie", a wizyty na siłowni przyniosły widoczne efekty.

"Jestem pełen nadziei, energii, jestem zmotywowany. To taka moja furtka na przyszłość. Coś zacznie się teraz i skończy się happy endem" - powiedział. Czy wśród listów znajdzie się ta jedyna, na którą czeka?

Z kolei Sebastian rozpoczął generalny remont domu, który odwlekał przez ostatnie lata. Może to się teraz okazać bardzo ważne. Jeden z listów zrobił na rolniku duże wrażenie, a po rozmowie telefonicznej z jego autorką, wyraźnie wzruszony powiedział: "Ania tak mnie uspokoiła w tej naszej rozmowie. Dodała dalszej wiary".

"Bardzo mam potrzebę, żeby odnaleźć miłość. Czekam na tę jedyną" - wyjawił przed kamerami.

Wiktoria była zszokowana, ale i niezwykle szczęśliwa, kiedy Marta Manowska oznajmiła jej, że otrzymała najwięcej listów - aż 266! Nie tylko ta liczba zrobiła wrażenie na dziewczynie, panowie bardzo się postarali, a niektórzy nawet zdecydowali się nagrać filmy dla prężnie działającej w social mediach rolniczki.

"Ja po prostu nie wierzę! Przestałam oddychać, nie potrafiłam nawet wyrazić swoich emocji, to było dla mnie olbrzymim szokiem. Ja po otwarciu już pierwszych 3 listów mogłam stwierdzić, że nawet z nich mogę już wybrać sobie osobę do wspólnego życia. Listy były piękne" - komentowała, czytając listy Wiktoria.

Niemniej kreatywne listy otrzymał Rafał. Jedna z przesyłek była "zapachowa", w innej mężczyzna znalazł mapę-zdrapkę.

Dodał, że - po zakończonym ośmioletnim związku - jest gotowy na kolejną relację. Podczas czytania trudno mu było się skupić - zdjęcia kandydatek zrobiły na nim wrażenie.

Agata na samym początku rozmowy z Martą Manowską powiedziała, że przy selekcji listów będzie bardzo konkretna i szczera. 57-latka odczytywała kolejne wiadomości i przeglądała nadesłane fotografie. Napisał do niej m.in. 39-latek oraz 83-latek.

"Jak 39 to gdzie do mnie? Na nie. Pewnie chodziło mu o córkę" - skomentowała. Czy wśród nadesłanych listów, uda się wybrać kobiecie chociaż kilka, które ją zainteresują?

"Wiktoria, Agata, Rafał, Sebastian i Marcin mają jeszcze trochę czasu, żeby zastanowić się, czyje słowa najbardziej trafiły do ich serc" - powiedziała, podsumowując pierwszy odcinek serii, Marta Manowska.

Kogo wybiorą rolniczki i rolnicy? Kolejna odsłona produkcji TVP już w kolejną niedzielę, 22 września o godz. 21:20 w telewizyjnej "Jedynce".