"Rolnik szuka żony": "Świąteczne dramaty" Anny i Grzegorza Bardowskich. Ich praca poszła na marne!
Anna i Grzegorz Bardowscy na dobre rozpoczęli przygotowania do świąt! Uczestnicy drugiej edycji programu "Rolnik szuka żony" postanowili udekorować nowy dom, stawiając ogromną choinkę. Niestety państwo Bardowscy krótko cieszyli się drzewkiem...
Anna Bardowska należy do grona uczestników programu "Rolnik szuka żony", którzy chętnie relacjonują swoją codzienność w sieci. Instagram, ale też konto Bardowskich na YouTube to miejsca często odwiedzane przez internautów ciekawych, jak potoczyły się dalsze losy lubianej pary. Anna i Grzegorz w 2016 roku wzięli ślub, a obecnie tworzą szczęśliwy dom dla swoich dzieci: Jasia oraz Liwii.
Mijający rok był bardzo ważny dla całej rodziny, ponieważ przyniósł przeprowadzkę do nowego lokum. Przed Grzegorzem i Anią pierwsze święta w innym miejscu! Para, pragnąc należycie celebrować nadchodzące Boże Narodzenie, postanowiła zaopatrzyć się w żywą choinkę. Zarówno sama wyprawa po drzewko, jak i proces dekorowania został uwieczniony w najnowszym filmie zatytułowanym: "Świąteczne dramaty", jaki pojawił się na internetowym kanale Bardowskich.
Ostatnie minuty wskazują na… "świąteczną katastrofę"! Ogromna choinka postawiona w salonie w pewnym momencie się przewróciła, niszcząc niektóre bombki i ozdoby…
Wcześniej Anna Bardowska wspomniała, że zakupione drzewko wywarło na niej ogromne wrażenie: "Nigdy takiej choinki u nikogo w domu nie widziałam, no chyba, że w kościele (…)".
Żona Grzegorza wspomniała także m.in. o swoich obawach co do stabilności nowej, świątecznej ozdoby: "Ta choinka jest bardzo wywrotna, trzeba uważać (...)".
Jak się później okazało, słowa Bardowskiej znalazły odbicie w rzeczywistości; na kolejnych kadrach widać zniszczoną choinkę. Para podjęła próby ratowania drzewka, używając m.in. piły. Finalnie małżonkowie zdecydowali się jednak na inną wersję, o czym Ania Bardowska poinformowała w weekend na InstaStory.
"To nie jest ta sama choinka. Tamtą tak podocinaliśmy, że wyglądała jak rogi (...). Dzieciom było przykro i (...) kupiliśmy nową choinkę" - wyznała.
Autor: Sabina Obajtek