"Rolnik szuka żony": ich relacja nabrała tempa. Była pierwsza znacząca deklaracja
Emocje w 11. edycji programu "Rolnik szuka żony" sięgają zenitu! W ostatnim odcinku wydarzyło się wiele nieprzewidywalnych rzeczy. Zaskoczeń nie brakowało także w relacji Marcina i Ani, którzy wbrew wcześniejszym ustaleniom znacząco nabrali tempa.
Marcin jest jednym z uczestników 11. edycji programu "Rolnik szuka żony", a jego wybranką została Ania. Wspólnie uzgodnili, że podejdą do sprawy ze spokojem i będą rozwijać relację dzięki małym krokom. W jedenastym odcinku serii okazało się, że coraz trudniej jest im w tej kwestii dotrzymać słowa. Zaskakująca deklaracja Marcina była dla wielu zaskoczeniem.
W minioną niedzielę widzowie mogli zobaczyć przebieg wyjątkowej randki, jaką mężczyzna zaplanował dla swojej partnerki. Para wybrała się do muzeum gier, spędziła sporo czasu na wspólnych aktywnościach, a w pewnym momencie rolnik nawet wziął Anię na ręce. Na sam koniec rolnik przygotował jeszcze jedną niespodziankę i zabrał kobietę na wyjątkową kolację w oceanarium.
To właśnie podczas uroczystej kolacji z ust mężczyzny padła ważna deklaracja i słowa, które z pewnością wzbudziły wiele emocji przed telewizorami.
"Chciałem powiedzieć ci dwa magiczne słowa: kocham cię" - wyznał.
Zaskoczona Ania nie była rolnikowi dłużna i już po chwili przyznała, że może powiedzieć mu to samo, po czym się pocałowali.
"To są te nasze małe kroczki" - żartowała kobieta.
Zobacz też: Jared Harris w Polsce! Odbierze nagrodę Cutting Edge Award na Warsaw SerialCon