"Rolnik szuka żony": Artur przytłoczony osobowością kandydatki do jego serca?
W ostatnim odcinku programu "Rolnik szuka żony" uczestnicy zaprosili wybrane osoby do swoich gospodarstw. Wśród trzech dziewczyn, które Artur poprosił o wizytę, jest wiecznie roześmiana Blanka. Internauci są zdania, że jej pozytywne usposobienie — paradoksalnie — działa na jej niekorzyść.
Artur, uczestnik 10. edycji programu "Rolnik szuka żony", zaprosił do siebie Sarę, Olę i Blankę. Według widzów i ich komentarzy ostatnia z dziewczyn, kipiąca energią i wiecznie roześmiana, swoim usposobieniem sprawia, że mężczyzna czuje się nieswojo. Zwracają uwagę na jego śmiech, który w obecności Blanki jest nerwowy.
Niektórzy uważają, że Artur wybierze między Sarą i Olą, a Blanka jako pierwsza z zaproszonych wróci do domu. Inni opisują ją jako "swojską" i "naturalną". Pytanie brzmi, czy właśnie takiej partnerki szuka rolnik.
Jedna z internautek zwróciła uwagę na zachowanie Blanki zaraz po przyjeździe do domu Artura. Śmiałą się i żartowałą ze wszystkiego — bagażu, imprezy po ewentualnym odpadnięciu z programu i tak dalej. Mężczyzna odpowiadał na to uprzejmym uśmiechem. Według niej maskował w ten sposób swoje zakłopotanie.
W trakcie odcinka Artur zdradził Marcie Manowskiej, że to Sara jest jego faworytką. "Przyjął mnie bardzo dobrze. Od razu zajął się moją walizką" - odnotowała dziewczyna.
Program "Rolnik szuka żony" jest emitowany w każdą niedzielę, lecz Telewizja Polska w tym tygodniu wprowadziła zmiany w rozkładzie. 15 października z powodu wyborów parlamentarnych o godzinie 21.00 zostanie wyemitowany "Wieczór wyborczy i referendalny". Fani "Rolnika" będą musieli uzbroić się w cierpliwość i poczekać na nowy odcinek tydzień dłużej.
"Widzimy się już za dwa tygodnie! Ale jest na co czekać" - czytamy na oficjalnym profilu na Facebooku.