Rolnik szuka żony
Ocena
programu
7,3
Dobry
Ocen: 1023
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Rolnik szuka żony": Adrianna przeżyła dramat na planie programu. Opowiedziała o swoich doświadczeniach

Adrianna i Michał to jedna z par, które połączył program "Rolnik szuka żony". Choć oboje z pewnością nie żałują udziału w randkowym show, okazuje się, że na planie nie wszystko było tak kolorowe, na jakie wygląda w telewizji. Co takiego się wydarzyło?

"Rolnik szuka żony": Adrianna i Michał układają sobie razem życie

Adrianna i Michał poznali się na planie 9. edycji programu "Rolnik szuka żony" i niemal od razu zakochali się w sobie. Jeszcze przed finałowym odcinkiem było wiadomo, że tworzą parę. W ostatnim odcinku show okazało się natomiast, że są już... zaręczeni i planują ślub.

"Przyjechaliśmy do Kazimierza, a ja w swojej głowie zaplanowałem sobie, że będziemy tu siedzieć już jako narzeczeni. Oświadczyłem się Adzie, a ona się zgodziła" - wyznał rolnik w finale programu.

Reklama

"Kiedy to się stało?" - dopytywała Marta Manowska. "Wczoraj" - odpowiedział Michał.

"Wszystko smakuje lepiej, jak się o coś zawalczy" - wyznała Ada. "To spełnienie moich marzeń" - dodał Michał.

Rolnik zdradził również, że ukochana zdążyła się już do niego wprowadzić.

"Ada się do mnie wprowadziła i jesteśmy szczęśliwi. Podjąłem decyzję, że jednak Ada i myślę, że to była najlepsza decyzja w moim życiu" - powiedział Michał.

"Rolnik szuka żony": Adrianna przeżyła na planie trudne chwile

Związek Adrianny i Michała wciąż budzi ogromne zainteresowanie fanów programu TVP. Para ostatnio postanowiła udzielić wywiadu i opowiedzieć o łączącym ich uczuciu. Niespodziewanie narzeczona rolnika zdobyła się na wyznanie, które może zaskoczyć wielu widzów. Okazuje się, że podczas nagrywania odcinków spotkała ją seria bardzo nieprzyjemnych sytuacji. 

Ada zdradziła, że wyjątkowo źle znosiła jedną z pierwszych randek z Michałem. Przed kamerami musiała występować z uporczywym bólem brzucha.

- Ja wtedy nie czułam się najlepiej, miałam okropny ból brzucha. Było to naprawdę tragiczne. W chwili, gdy siedzieliśmy już przy kolacji, przy szampanie, dookoła piękne widoki, wtedy już było ze mną naprawdę źle - wspomina w rozmowie z rozrywka.tvp.pl.

Jeszcze w tym samym dniu kandydatkę Michała spotkał kolejny pech. Kobieta nie ukrywała, że sytuacja mocno ją zdenerwowała.

- Nagle niespodziewanie wyleciała jakaś mewa i zostawiła niespodziankę na mojej białej sukni! Miałam bardzo widoczną, fioletową plamę na sukience, co bardzo mnie zdenerwowało, bo sukienka była nowa. Natychmiast więc wstałam, wyszłam z planu i padły niecenzuralne słowa. Od razu poszłam do pokoju hotelowego i szybko to zmywałam, całe szczęście wszystko zeszło, ale mina wszystkich ludzi, którzy towarzyszyli nam na planie, była bezcenna - wyznała.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Rolnik szuka żony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy