"Rolnik szuka żony 9": Krytykowany Mateusz zabrał głos!

Mateusz od początku wzbudza spore zainteresowanie fanów programu "Rolnik szuka żony". Mężczyzna skupia na sobie uwagę odbiorców, a wszystko przez jego wypowiedzi. Mateusz wyraźnie zaakcentował, że zależy mu na tym, by jego kandydatki okazywały mu większe zainteresowanie i odczytywały wysyłane przez niego sygnały.

"Wracając do tego, czego mi brakuje: brakuje mi takiego dotyku, bliskości. Tego oczekuję też przede wszystkim: że one są w stanie przełamać tę barierę - przez dotyk dać trochę tego takiego poczucia, że: "jestem", "zależy mi". Ja ze swojej strony starałem się to pokazywać" - powiedział w jednym z odcinków.

Ostatnio zarzucił jednej ze swoich kandydatek, że nie chciała pogłaskać jego małej kózki, a to dla niego ważne. Jedną z kobiet odesłał już do domu. Czy uda się nawiązać relację z pozostałą dwójką?

Zachowanie rolnika wywołały lawinę, głównie nieprzychylnych, komentarzy pod jego adresem. Na oficjalnym profilu "Rolnika" pod każdym z postów z wypowiedziami Mateusza jest już ponad kilkaset komentarzy. Spora część widzowie przyznaje, że zachowanie rolnika pozostawia wiele do życzenia.

Teraz na swoim Instastory rolnik postawił zabrać głos. Konto zostało już usunięte, ale nic w sieci nie ginie i pozostał zapis jego wypowiedzi. Jak rolnik tłumaczy swoje zachowanie?

"Cześć, to ja Mateusz z 'Rolnik szuka żony'. (...) W ostatnich odcinkach zrobiło się bardzo gorąco. Wiem, że oglądacie, ja też oglądam i też widzę swoje wady. Jest sporo do zmiany, ale uwierzcie mi, to jest ważna lekcja dla mnie i zamierzam ją dobrze wykorzystać" - powiedział.

"Dziękuję również za wiadomości, które piszecie, za wsparcie, za dobre słowo, za wyrozumiałość, za rady i uwagi. Co będzie? Czas pokaże" - dodał.

A co Wy myślicie na temat Mateusza? Którą z dziewczyn wybierze? Kolejny odcinek "Rolnika" już w najbliższą niedzielę, 6 listopada, w TVP1.