Rolnik szuka żony
Ocena
programu
7,3
Dobry
Ocen: 1023
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Rolnik szuka żony 10": Tajemniczy wpis przed finałem. Co miała na myśli kandydatka Waldemara?

Już w najbliższą niedzielę finał 10. edycji programu "Rolnik szuka żony". Wszyscy zastanawiają się, jak potoczyły się losy bohaterów. Na profilach uczestników w mediach społecznościowych pojawiają się wpisy, które choć niewiele zdradzają, to z pewnością podgrzewają atmosferę. Najnowszy post Doroty, kandydatki odrzuconej przez Waldemara, wzbudził emocje wśród fanów produkcji TVP. Co napisała? I co miała na myśli?

"Rolnik szuka żony 10": Tajemniczy wpis Doroty

Finał programu "Rolnik szuka żony" tradycyjnie realizowany jest w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. Spotykają się tam bohaterowie produkcji ze swoimi wybrankami. Wtedy widzowie dowiadują się, jak potoczyły się losy rolnikowych par - które z nich przetrwały, a które postanowiły się rozstać.

W zapowiedzi ostatniego odcinka można zobaczyć, kto pojawił się w Kazimierzu Dolnym a kogo zabrakło. Fani programu zauważyli, że wśród gości brakuje jednej z kandydatek Waldemara.

Reklama

Kandydatkami rolnika były Ewa, Dorota i Anna. W zwiastunie brakuje właśnie Anny. To niejedyna tajemnicza historia związana z kandydatkami Waldemara.

Dorota, która początkowo podobała się rolnikowi, została przez niego ostatecznie odrzucona - Waldemar wybrał Ewę. Tuż przed finałem na profilu Doroty pojawił się tajemniczy wpis.

"Dobrze zarządzać sprawami, na które masz wpływ, akceptować te, na które wpływu nie mamy..." - napisała kandydatka rolnika. Ciekawe, co miała na myśli?

Przypomnijmy, że od początku Waldemarowi najbardziej podobała się Ewa, jednak po niespodziewanie udanej randce z Dorotą, rolnik zaczął się wahać, która z kobiet jest mu bliższa. Dorota była zachwycona zachowaniem rolnika i zaczynała mieć nadzieję, że to może ona jednak zostanie jego wybranką.

Jak się szybko okazało, zauroczenie Waldemara było chwilowe. Po randce z Ewą, szybko postanowił pożegnać Dorotę, nie czekając nawet na wspólnego grilla z rodziną. Kobieta opuszczała gospodarstwo rolnika cała we łzach. Waldemar starał się ją uspokoić, jednak nie było to łatwe. Rodzice rolnika byli zawiedzeni decyzją swojego syna - dali mu odczuć, że ich faworytką była właśnie Dorota, a nie Ewa.

Jak potoczą się losy Waldka i Ewy? Tego dowiemy się już w niedzielę.

Finałowy odcinek "Rolnika". Co piszą fani?

Pod zwiastunem finałowego odcinka, który pojawił się na oficjalnym profilu "Rolnika" na Facebooku zaroiło się od komentarzy miłośników programu. Co piszą fani?

"Chyba brakuje jednej z kandydatek Waldka. Też bym nie chciała go oglądać po tym, jak się zachował".

"Waldek ma rozum dziecka z przedszkola, słucha się mamy, taty, nie dorósł jeszcze do dojrzałości i do związku".

"Ewa najbardziej wygrana osoba w tym sezonie. Cudowna kobieta z klasą".

"Artur i Ania - jedyni którzy wyszli z tego programu z twarzą".

"Sara i Artur - czyżby zaręczyny przed kamerami?".

"Większej komedii nie widziałam tylko u Kiepskich".

Finałowy odcinek 10. edycji programu "Rolnik szuka żony" widzowie obejrzą już w najbliższą niedzielę, 10 grudnia, wieczorem.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Rolnik szuka żony 10 | Waldemar Gilas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy