Powinien ugryźć się w język? Były uczestnik ocenia nowe twarze show
Za nami premiera 11. edycji programu "Rolnik szuka żony". Waldemar Gilas z poprzedniej edycji podzielił się kontrowersyjną opinią o nowych uczestnikach. Co sądzi o bohaterach kolejnej odsłony randkowego show? komu kibicuje?
Za nami premiera pierwszego odcinka nowej odsłony popularnego programu randkowego "Rolnik szuka żony". W minioną niedzielę mogliśmy poznać nowych uczestników i zobaczyć jak czytają listy od cichych wielbicieli. Telewidzowie mogli wyrobić sobie opinie o nowych rolnikach szukających miłości i nie tylko oni. Waldemar Gilas z 10. edycji programu rozrywkowego również podzielił się w jednym z wywiadów swoją opinią. Nie była ona zbyt przychylna...
"Jakoś mnie oni nie przekonują niestety. Wydaje mi się, że w dziesiątej edycji nasi bohaterowie byli z takim temperamentem i z takimi konkretnymi oczekiwaniami. Widać było takie napięcie i stres" - zdradził w rozmowie z Faktem Waldemar.
Mimo niekoniecznej sympatii do większości uczestników, Waldemar ma dwie osoby, którym mocno kibicuje w programie. Jednym rolnikiem jest nieśmiały Sebastian. Drugą faworytką - Wiktoria, z którą były uczestnik formatu "Rolnik szuka żony" zapoznał się już podczas castingów do poprzedniej edycji.
"Zdążyliśmy poznać się w Warszawie, w biurze programu. Poza tym ona jest z kujawsko-pomorskiego. Tym bardziej jej kibicuję, bo to moje rejony. Do Grudziądza mam 120 kilometrów, więc tak niedaleko mieszkamy od siebie. Trzymam kciuki za Wiktorię. No i Sebastianowi kibicuję" - powiedział Waldemar Gilas.
Zobacz też: Te wpadki w "Familiadzie" stały się kultowe! Oto najlepsze momenty programu