Kamila Boś z "Rolnika" zdobyła się na przejmujące wyznanie. "Nigdy o tym nie wspominałam"
Kamila Boś zasłynęła dzięki ósmej edycji programu "Rolnik szuka żony". Chociaż nie znalazła miłości, zyskała sporą rozpoznawalność i sympatię widzów. Na instagramowym profilu śledzi ją prawie 200 tys. osób. To właśnie tam ostatnio zdobyła się na przejmujące wyznanie.
Kamila Boś brała udział w 8. edycji programu "Rolnik szuka żony". Rolniczka przez widzów została okrzyknięta "królową pieczarek". W programie otrzymała ogrom listów! Finalnie zaprosiła do swojego gospodarstwa trzech mężczyzn: Adama, Jana i Tomasza. Chociaż początkowo wiele wskazywało na to, że Kamila i Adam stworzą udany związek, czas pokazał, że wspólna przyszłość jednak nie jest im pisana.
Kamila Boś zyskała sporą rozpoznawalność dzięki programowi randkowemu. Widzowie "Rolnika..." chętnie odwiedzają jej profil na Instagramie, a ona sama dba o to, by nie pozostawiać ich bez informacji. Profil rolniczki obserwuje obecnie ponad 180 tys. fanów.
Uczestniczka "Rolnika" w jednym z wywiadów wyznała, że nie było jej łatwo, gdy okazało się, że w show TVP nie znalazła ukochanego. Chciała połączyć się z kimś, kto będzie jej towarzyszył w życiu codziennym. Tak się jednak nie stało.
W ostatnim czasie zorganizowała na swoim Instagramie sesję pytań i odpowiedzi. Ponownie zdobyła się na przejmujące wyznanie, tym razem, dotyczyło ono m.in. uczęszczania na terapię. Ktoś z obserwatorów zapytał Kamilę o rady dla singielki, na co odpowiedziała:
"Tydzień temu zakończyłam prawie dwuletnią terapię. Nigdy o tym nie wspominałam, ale nie byłam ani gotowa, ani nie miałam odwagi. Mnie jako singielce bardzo pomogło" - wyznała, dodając: "Zaakceptuj to, jak jest, zacznij korzystać z życia, odetnij się od ludzi, przez których masz dołujące myśli. Bądź tam, gdzie jest dobra energia. Serio, dobre otoczenie to podstawa. [...] Masz czas dla siebie i wykorzystaj to na swój rozwój! A miłość poznasz w odpowiednim czasie" - podsumowała.
Czytaj więcej: Kamila z "Rolnik szuka żony" oficjalnie ogłosiła ws. dziecka. A jednak to nie były plotki