Gwiazda "Rolnika..." ma powody do radości. "Tu wszystko się zaczęło"
Program "Rolnik szuka żony" połączył Anię i Jakuba. Para poznała się w 10. edycji show TVP i do dziś jest razem. Co więcej, spodziewają się dziecka. Niedawno rolniczka podzieliła się z fanami kolejnym powodem do świętowania.
Ania i Jakub to najsympatyczniejsza para 10. edycji programu "Rolnik szuka żony". Choć początkowo widzowie wątpili w ten związek, to teraz trzymają za nich kciuki. Fani mieli wątpliwości, czy to dobrze, że rolniczka (po rozwodzie) daje szansę... rozwodnikowi z trójką dzieci.
Okazało się, że ich miłość kwitnie. Pod koniec grudnia para poinformowała o... zaręczynach! To nie były jedyne radosne wiadomości. Ania wyznała, że jest w ciąży. Kuba zdradził, że to będzie chłopiec. Ich syn przyjdzie na świat na wiosnę 2024 roku. Para chętnie dzieli się wspólnymi chwilami z fanami w mediach społecznościowych.
"Te moje marzenia już się spełniły. Chciałam mieć dom, rodzinę - i już to wszystko mam. Teraz ważne jest tylko to, abyśmy byli zdrowi i szczęśliwi, bo bez zdrowia nie będzie nic. Nie będzie szczęścia, pieniędzy, nie będzie niczego. Mam nadzieję, że los będzie nam sprzyjał i tyle. Nie mam żadnych większych marzeń. Myślę, że to wychodzi na bieżąco" - mówiła rolniczka w rozmowie z TVP.
W połowie marca zakochani obchodzą ważną rocznicę. Derbiszewska wyjawiła bowiem na Instagramie, że równo rok temu rozpoczęła przygodę z programem, który odmienił jej życie. Anna z programu: "Rolnik szuka żony 10" aktywnie działa w mediach społecznościowych.
Chociaż unika publikowania zdjęć, na których ciążowe krągłości byłyby widoczne, to coraz chętniej zamieszcza romantyczne fotografie z narzeczonym. Do jednego z takich kadrów dodała krótki, aczkolwiek wiele mówiący wpis: "Tu wszystko się zaczęło. Dokładnie rok temu na wiosnę. A dziś każdy nowy dzień z nim jest kwitnący".
W uzupełnieniu dodała: "Dla zainteresowanych - nie znaliśmy się przed programem. Bez paniki proszę i wymyślania. Wizytówki były puszczane raczej o tej porze: mniej więcej pod święta wielkanocne. To miałam na myśli - wtedy rozpoczęła się nasza przygoda z 'Rolnikiem'. Moja osoba była puszczona w wizytówce, a Kuba mnie dzięki temu zauważył".
Autor: Sabina Obajtek