Pierwsza taka sytuacja w kultowym polskim programie. "Mam tremę"
Tego jeszcze nie było! Już dziś po raz pierwszy Hubert Urbański będzie odpowiadał na pytania w "Milionerach". Twórcy zdecydowali się wprowadzić nowe koło ratunkowe - pytanie do prowadzącego. Hubert będzie musiał nie tylko zweryfikować swoja wiedzę na różne tematy, ale tez zmierzyć się z emocjami, jakie dotychczas były udziałem uczestników. I jak się okazuje, nie jest to łatwe dla prowadzącego.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Grający będzie mógł teraz wybrać trzy spośród czterech kół ratunkowych. Do wyboru będzie miał: pół na pół, pytanie do publiczności, pytanie do przyjaciela i pytanie do prowadzącego. Nowe koło przypomina pytanie do przyjaciela - prowadzący podpowiada graczowi, jednak gracz nie musi brać po uwagę tych podpowiedzi i ostatecznie to zawsze on decyduje, którą z czterech odpowiedzi zaznaczyć.
"Pytanie do prowadzącego" to koło, które pojawia się także w innych zagranicznych edycjach "Milionerów" i jest bardzo lubiane przez widzów. Dla prowadzącego wiąże się jednak z pewnym ryzykiem.
"Jestem ciekaw i mam tremę" - wyznał Hubert Urbański, gdy usłyszał pytanie, jakie zadał mu grający Arkadiusz Sałata.
"Nikt mi jeszcze nie czytał pytań w tym programie" - dodał ze śmiechem. Pytanie dotyczyło bohatera książek Karola Maya. Zapytany przez gracza Hubert odpowiedział, ale zaznaczył, że "bez stuprocentowego przekonania".
Nie będzie to jedyny raz, kiedy Hubert zostanie dziś wywołany do odpowiedzi. Kolejna grająca nie będzie znała odpowiedzi na pytanie o albumy Krzysztofa Zalewskiego. Poprosi Huberta o pomoc, a on wprost powie "Oj, to niekomfortowe jest", po czym udzieli odpowiedzi.
Czy grający wezmą pod uwagę podpowiedzi prowadzącego? I czy dobrze na tym wyjdą? Zobaczycie już dziś. "Milionerzy" od poniedziałku do czwartku o 19:55 w Polsacie.
Oglądaj "Milionerów" w Polsat Box Go!
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych