Najkrótszy występ w programie? Już pierwsze pytanie pokonało uczestniczkę!
Kolejny tydzień - kolejne emocjonujące odcinki "Milionerów" w Polsacie za nami. W niedawnym odcinku wydarzyła się jednak zaskakująca sytuacja. Emilia z Warszawy może pochwalić się chyba najkrótszym występem w programie w historii!
W poniedziałkowym odcinku "Milionerów" w Polsacie na krześle u boku Huberta Urbańskiego zagościła Emilia Siwoń z Warszawy. Uczestniczka wcześniej wspierała swoją mamę z widowni, a teraz sama postanowiła zagrać o milion. Niestety - jej oczekiwania były zbyt wygórowane. Emilię pokonało już pierwsze pytanie!
Hubert zadał mieszkance Warszawy pytanie za 500 zł: "Jaka cyfra znajduje się po lewej stronie przecinka w rozwinięciu dziesiętnym liczby pi?".
Poprawną odpowiedzią oczywiście było B, czyli 3. Emilia wyjaśniła, że wie, czym charakteryzuje się liczba pi, ale niespodziewanie zaznaczyła odpowiedź A, czyli 1. Prowadzący ogłosił zakończenie gry, a publiczność w studiu patrzyła z niedowierzaniem.
"A trzeba było przeczytać pytanie dwa razy ", "Pomyliły się chyba strony, bo po prawej jako pierwsza jest jedynka", "Biedna pomyliły jej się strony, bo wiedziała odpowiedź. Zdecydowanie stres", "Nawet osoba zestresowana jest w stanie dobrze na to pytanie odpowiedzieć" - pojawiły się komentarze w sieci.
Występ Emilii z Warszawy w "Milionerach" został okrzyknięty najkrótszym w historii!
Zobacz też: Polski serial hitem na całym świecie? Wstrząsająca historia, spektakularne sceny
