"Milionerzy": nawet przyjaciel nie pomógł. Poległ na pytaniu o narciarstwo
Jedno koło ratunkowe, pytanie za ćwierć miliona i apetyt na więcej. Jak potoczyły się losy Emila Serednickiego w "Milionerach"? Gracz podjął bardzo trudną decyzję, która mogła zaskoczyć wielu widzów.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
"Milionerzy" w Polsacie cieszą się ogromnym zainteresowaniem! Kolejne odcinki wzbudzają nie tylko zainteresowanie nie tylko obecnej w studio publiki, ale też całego internetu! Jak poradził się gracz walczący o główną nagrodę?
W jednym z niedawnych odcinków "Milionerów" pojawił się Emil Serednicki z Trójmiasta, który miał wiedzę i ambicje, by sięgnąć po najwyższą nagrodę. Studiował historię, a jego doświadczenie pozwoliło mu zakończyć odcinek z 125 tysiącami złotych oraz nadzieją na milion.
"Jesteś dobrze nastawiony, pełen nadziei, nie chciałbym tego zepsuć, więc proponuję: grajmy dalej - powiedział Hubert Urbański.
Pytanie za 250 tysięcy złotych brzmiało:
"Który z tych krajów ma w dorobku medal w akrobatyce narciarskiej z zimowych igrzysk olimpijskich?", a gracz otrzymał do wyboru odpowiedzi:
A. Uzbekistan
B. Grecja
C. Indie
D. Jamajka
Emil nie był pewny odpowiedzi, więc postanowił skorzystać z ostatniego koła ratunkowego, czyli telefonu do przyjaciela. Niestety, osoba po drugiej stronie nie była pewna odpowiedzi, a to zdecydowanie nie ułatwiło odpowiedzi na pytanie.
Ostatecznie, po chwili wahania, Emil Serdnicki zrezygnował i opuścił studio z kwotą 125 tysięcy.
Mądra decyzja?
Nowe odcinki "Milionerów" można oglądać codziennie od poniedziałku do czwartku o 19.55 w Polsacie.
Oglądaj "Milionerów" w Polsat Box Go!
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych