Dramatyczne odejście z "Farmy". Julia nie wytrzymała presji
Emocje na "Farmie" sięgają zenitu! Julia podjęła szokującą decyzję o odejściu, a w pojedynku na równoważni Patrycja pokazała niezłomnego ducha, zmieniając układ sił w grze.
Gospodarstwo odwiedzili Szymon i Beata, przywożąc na wozie produkty spożywcze jako nagrodę za Zadanie Tygodnia. Farmerzy nie kryli entuzjazmu, widząc przysmaki, które miały uświetnić ich wysiłki. Radość nie trwała jednak długo. Podczas oceny okazało się, że brak poideł dla ptaków oraz niedobory w ilości sera zaważyły na zaliczeniu zadania. W efekcie przywieziona żywność została zabrana, co spotkało się z rozczarowaniem uczestników.
W ciągu dnia emocje sięgnęły zenitu, gdy Julia zwołała Radę Farmy. Po kilku dniach złego samopoczucia ogłosiła swoją decyzję o opuszczeniu programu. "Zdecydowałam, że idę dzisiaj do domu. Nie chcę się męczyć z tym zdrowiem" - powiedziała ze łzami w oczach. Pożegnanie z grupą nie obyło się bez zgrzytów, szczególnie w relacji z Patrycją, z którą Julia miała szorstką wymianę zdań. Przed odejściem zaapelowała do pozostałych o wsparcie dla Żanety w przypadku głosowania.
Ceremonia Przejścia, rozpoczęta poprzedniego dnia, miała swój finał w pojedynku pomiędzy Żanetą a Patrycją. Zadaniem uczestniczek było utrzymanie dzbana na równoważni przy użyciu jednej nogi. Po emocjonujących 20 minutach Żaneta jako pierwsza upuściła dzban, a Patrycja wywalczyła bezpieczeństwo oraz możliwość przeprowadzki do domu. Żaneta, zmęczona zarówno fizycznie, jak i psychicznie, musiała zmierzyć się z myślą o możliwym opuszczeniu programu.
Wielkim finałem dnia było głosowanie, które miało zadecydować o dalszych losach Żanety i Wojtka. Uczestnicy, w napięciu oczekując na wynik, nie kryli emocji. Podczas rozmów taktycznych przewijały się argumenty zarówno za utrzymaniem w programie, jak i eliminacją każdego z nich. Wojtek, świadomy swoich błędów jako Farmer Tygodnia, z pokorą przyjął możliwość odejścia. Żaneta, choć mocno zaangażowana w prace na farmie, musiała zmierzyć się z ryzykiem wynikającym z rosnącego napięcia w grupie.
Nie zabrakło również codziennych obowiązków, które ukazały różne podejścia uczestników do życia w gospodarstwie. Patrycja zyskała miano liderki dzięki swojej wygranej w pojedynku, choć nie unikała krytycznych uwag wobec Julii. Z kolei Żaneta, pomimo zmęczenia, z pełnym zaangażowaniem realizowała poranne zadania. Wojtek, próbując naprawić wcześniejsze błędy, wykazał się inicjatywą w podwyższaniu ogrodzenia dla gęsi.
Rozmowy uczestników przed głosowaniem pokazały, jak różnorodne strategie i emocje kierują mieszkańcami farmy. Michał i "Ananas" próbowali przekonać innych do wyeliminowania Żanety, wskazując na jej silną pozycję jako zagrożenie w dalszej rywalizacji. Z kolei Danuta i Kaja wyrażały swoje wątpliwości, podkreślając, że decyzja o eliminacji powinna być oparta na zaangażowaniu w prace, a nie sympatii.
Wszyscy z niecierpliwością oczekiwali na werdykt i otwarcie skrzynek z Złotym i Czarnym Kłosem. Dla jednych była to szansa na kontynuację rywalizacji, dla innych początek końca przygody na farmie. Odcinek pełen zaskakujących zwrotów akcji i emocji przypomniał, jak ważna jest współpraca, determinacja i umiejętność radzenia sobie z presją.
"Farma" od poniedziałku do piątku o godz. 20:10 w Polsacie - nie przegap kolejnych emocji!
Zobacz też:
"Farma”: nowy Farmer Tygodnia zaskakuje wszystkich. To może być faworyt
Nowi uczestnicy na „Farmie 4”! Czy namieszają w rozgrywce?
Tak mieszka Agnieszka z "Rolnik szuka żony". Wielka stadnina, hotel, stawy