Wielkie kłamstewka. Czy celebryci oszukują fanów na Instagramie?
Spłatali fanom figla czy ich oszukali? Wielu celebrytów zamieszcza w mediach społecznościowych zdjęcia lub posty z nieprawdziwymi informacjami, a fani... przyłapują ich na gorącym uczynku!
Przez moment na celowniku fanów znalazł się Mikołaj Krawczyk. Aktor znany z "Barw szczęścia" i "Pierwszej miłości" zamieścił na Instagramie zdjęcia, na których pozował z łysą głową oraz zarostem.
Niesamowita metamorfoza? Przygotowania do filmu? Okazało się, że był to żart, z którego musiał się jednak fanom... wytłumaczyć.
"Straszna afera. Bardzo was przepraszam" - mówił na Instastories.
Nowy wygląd aktor "opracował" w aplikacji po tym, jak zaczął się zastanawiać jak wyglądałby bez włosów.
Julia Wieniawa ("rodzinka.pl", "Zawsze warto") jest jedną z najpopularniejszych polskich celebrytek na Instagramie. Młodziutka aktorka ostatnio głównie skupia się na promocji marek.
Posty modnej gwiazdy mają ogromne zasięgi, więc nic dziwnego, że aspirująca aktorka może żądać horrendalnych sum za to, że pokaże się na evencie w kreacji konkretnej firmy, z wybraną torebką pod pachą czy zegarkiem na ręce...
I za to właśnie jest krytykowana przez obserwujących ją w mediach społecznościowych fanów.
Szczególnie kiedy akcja wyprzedaży ciuchów z szafy aktorki okazała się tak naprawdę reklamą znanej aplikacji...
Shay Mitchell ("Słodkie kłamstewka") podpadła fanom w 2018 roku. Aktorka zamieściła w serwisie społecznościowym zdjęcie z podróży do Chin.
Młoda celebrytka prowadzi na YouTube kanał poświęcony modzie i wyprawom po całym świecie, jednak po opublikowaniu zdjęcia fani zaczęli wątpić w to, że aktorka rzeczywiście odwiedza miejsca, o których pisze!
Okazało się, że Mitchell opublikowała fotkę zrobioną przez kogoś innego kilka lat wcześniej i nie podpisała autora...
Pisarka Blanka Lipińska również zaliczyła wpadkę z "oszustwem".
Przy okazji promocji nowego filmu opublikowała w serwisie społecznościowym zdjęcie, na którym miała na palcu obrączkę. Internauci żywo zareagowali na tę "nowinę" i zaczęli składać gratulacje.
Okazało się jednak, że żadnego ślubu nie było, a cała akcja miała narobić szumu wokół filmu...
Przez posty w mediach społecznościowych w kłopoty wpadła również Bella Thorne.
Była gwiazda seriali Disneya zamieściła na Instagramie zdjęcie w skórzanej kurtce, co rozzłościło internautów.
Aktorka była przekonana, że to ramoneska ze sztucznego materiału, jednak fani szybko dotarli do producenta kurtki i zarzucili Thorne kłamstwo.
Po wyjaśnieniu sprawy aktorka wyznała, że więcej tej kurtki nie ubierze.
Trochę inaczej było w przypadku Natalii Taylor.
Amerykańska influencerka zamieściła na swoim profilu na Instagramie zdjęcie hotelu na Bali, po czym wyznała, że tak naprawdę nigdy tam nie była.
Okazało się, że fotki zostały wykonane w sklepie meblarskim. Taylor po prostu chciała zakpić z internautów. Trzeba przyznać, że jej się udało.
Fani wytknęli również błędy Małgorzacie Rozenek-Majdan. Kilka miesięcy temu prezenterka zamieściła zdjęcie w pięknej czarnej sukni.
"Uważni" obserwatorzy zauważyli jednak fakt, że fotografia była retuszowana w programie graficznym. Niektórzy poczuli się oszukani.