Widzowie rozczarowani finałem teleturnieju "Jeden z dziesięciu". Apel do organizatorów
Finał 140. edycji teleturnieju "Jeden z dziesięciu" wywołał spore zainteresowanie wśród telewidzów. Wszystko przez Artura Baranowskiego, który wcześniej jako pierwszy w historii zdobył maksymalną liczbę punktów podczas kwalifikacji. Niestety, rekordzista z przyczyn losowych nie mógł wziąć udziału w wielkim finale. Fani programu nie kryją rozczarowania tym faktem. Niektórzy apelują, by dać Baranowskiemu drugą szansę. Są też głosy przeciwne takiemu rozwiązaniu.
Wielki finał 140. edycji "Jednego z dziesięciu" odbył się 24 listopada 2023 roku. Artur Baranowski chciał wziąć udział w odcinku, jednak w drodze na nagranie zepsuł mu się samochód. O jego nieobecności poinformował Tadeusz Sznuk na początku programu. Ponadto oświadczenie w tej sprawie odczytano w "Wiadomościach".
Zapewniono, że Baranowski otrzyma propozycję wystąpienia w innych teleturniejach emitowanych na antenie TVP. Podobno jest on otwarty na taką możliwość. Nie jest jednak zainteresowany szumem medialnym wokół swojej osoby, który rozpoczął się wyemitowaniu odcinka z jego udziałem. Odmówił m.in. udziału w programie porannym "Pytanie na śniadanie".
"W prawie 30-letniej historii programu nagłe nieobecności miały miejsce wielokrotnie, choćby jesienią ubiegłego roku, kiedy również Wielki Finał 134. edycji został rozstrzygnięty wśród dziewięciu zawodników. Pan Artur Baranowski, zgodnie z regulaminem programu, wygrał nagrodę w wysokości 10 tys. zł za zdobycie największej liczby punktów w 140. edycji" - czytamy w oświadczeniu, które zostało także opublikowane w mediach społecznościowych.
Wielki finał 140. edycji programu "Jeden z dziesięciu" wygrał Daniel Szymański, który zgromadził 404 punkty.
W sieci szybko pojawiły się głosy rozczarowania nieobecnością Baranowskiego. Niektórzy apelują, by nagiąć nieco zasady i pozwolić rekordziście wystąpić w finale kolejnej edycji. Inni zwracają uwagę, że mimo wyjątkowego osiągnięcia nie powinno się dla niego robić wyjątku. Zgodnie z regulaminem teleturnieju nie ma możliwości, by Baranowski mógł automatycznie zakwalifikować się do wielkiego finału następnej edycji.