Waleczny i romantyczny

Patrick Swayze kochał taniec, aktorstwo i żonę. To właśnie dzięki tańcowi zdobył sławę, chociaż uczył się go w celach... rehabilitacyjnych. Miał duszę wojownika. Dwa lata temu przegrał bitwę o życie.

Zostałby futbolistą, gdyby nie kontuzja kolana. Młody Patrick marzył o karierze na boisku, lecz kiedy okazało się, że nie będzie zawodowym sportowcem, trzeba było szukać innego sposobu na życie. Po doznanym urazie przeszedł wiele skomplikowanych operacji kolana. A potem od nowa musiał nauczyć się chodzić.

Pomocą w rehabilitacji miał być taniec, którego nauczycielką była jego matka. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo Swayze nie dość, że odzyskał stuprocentową sprawność fizyczną, to został profesjonalnym tancerzem!

Dzięki matce poznał też miłość swojego życia - Lisę Niemi, która u niej uczyła się tańca. Kiedy miał 23 lata, poprosił 19-letnią Lisę o rękę. Byli razem 34 lata, do jego śmierci.

Reklama

Z parkietu na ekran

Widzowie pokochali Patricka za rolę Orry'ego Maina w serialu "Północ-Południe" z 1985 roku. Dwa lata później powstał kultowy "Dirty Dancing", po którym 35-letniego aktora okrzyknięto symbolem seksu (tę opinię poparł magazyn "People", ogłaszając go w 1991 roku Najseksowniejszym Mężczyzną na Ziemi).

Gwiazdor w tym filmie zaprezentował wszystkie swoje talenty: taneczny, aktorski oraz wokalny - zaśpiewał niezapomnianą piosenkę "She's Like the Wind", której był też współautorem! Oczywiście napisał ją dla swojej żony Lisy.

Nigdy się nie poddał

Na nowotwór trzustki Swayze zapadł na początku 2008 r. Nie poddawał się, przeszedł chemioterapię, operację. Zmarł 14 września 2009 r. Pracował do końca. Ostatnią rolą był występ w serialu "Bestia", w którym zmagający się z rakiem aktor zagrał głównego bohatera. Wielu krytyków twierdzi, że to najlepsza kreacja Patricka.

Świat Seriali
Dowiedz się więcej na temat: Patrick Swayze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy