Uśmiech losu

Rola skrojona na miarę - tak o postaci Glorii Delgado-Pritchett z serialu "Współczesna rodzina" mówi grająca ją kolumbijska gwiazda - Sofia Vergara.


Scenarzyści byli pod tak dużym wrażeniem uroku osobistego Sofii, jejtemperamentu i akcentu, że postanowili upodobnić do niej żonę głównego bohatera Jay’a (Ed O’Neil).

- Ja też mam syna i jestem imigrantką. Mój syn jest wprawdzie starszy - ma 18 lat, nie dziesięć, jak ten z serialu. Poza tym Gloria jest Kolumbijką, tak jak ja, i jest z tego bardzo dumna. Granie jej to świetna zabawa - przyznaje aktorka.

Serial święci triumfy nie tylko w amerykańskiej telewizji, a jego popularność zaskoczyła Sofię, która sądziła, że skończywszy 40 lat, najlepszy czas jako modelka i aktorka ma już za sobą.

Reklama

Tymczasem teraz jest zasypywana nowymi propozycjami ról filmowych i reklamowych. Mało tego - podjęła się produkcji serialu "Killer Woman" o strażniczce Teksasu.

A jeszcze niedawno żałowała, że dla kariery modelki porzuciła studia dentystyczne na trzecim roku... Szczęście uśmiecha się do niej także w życiu prywatnym - niedawno zaręczyła się Nickiem Loebem, biznesmenem i politykiem. Planują ślub i powiększenie rodziny.  


AJ

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Współczesna rodzina | seriale | Sofia Vergara
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy