Tomasz Stockinger trafił do szpitala. Aktor przeszedł operację
Tomasz Stockinger zmagał się z dosyć uporczywymi dolegliwościami zdrowotnymi. Aktor zdradził, że musiał szybko udać się do szpitala. Na miejscu okazało się, że konieczna będzie operacja. Co dolegało aktorowi?
Tomasz Stockinger jest jednym z najbardziej lubianych polskich aktorów. Debiutował w 1978 roku, a na koncie ma już dziesiątki ról filmowych i serialowych. Widzowie kojarzą go przede wszystkim z roli hrabiego Leszka Czyńskiego w filmie Jerzego Hoffmana - "Znachor" i Pawła Lubicza z "Klanu".
Choć aktor w tym roku skończył 68 lat, wciąż jest bardzo aktywny. Oprócz tego że regularnie pojawia się na planie zdjęciowym, bardzo dba również o swoją formę. Aktor jest zagorzałym fanem tenisa i stałym bywalcem kortów. Wciąż pozostaje w doskonałej kondycji.
Mimo tego, że gwiazdor doskonale wie, jak o siebie zadbać, nie ustrzegł się sporych kłopotów zdrowotnych. Co się wydarzyło?
Ogromny dyskomfort i ból od jakiegoś czasu aktorowi sprawiała przepuklina. Stockinger przyznał ostatnio, że z powodu tej dolegliwości trafił nawet do szpitala i musiał przejść operację.
"Niedawno trafiłem do szpitala przez przepuklinę pachwinową. Przeszedłem niespodziewaną operację. Mówi się, że "nie znasz dnia ani godziny", i to prawda. Wcześniej nic tego nie zapowiadało, ale co zrobić? Na szczęście dostałem fachową pomoc i ta historia nie skończyła się źle" - opowiadał w rozmowie z Plotkiem.
Obecnie aktor stara się wrócić do pełni sił.
"Dzięki natychmiastowej pomocy lekarzy pracujących na Banacha w Warszawie udało się zapobiec komplikacjom. Lekarze błyskawicznie postawili mnie na nogi i mój pobyt w szpitalu trwał raptem kilka dni. Miałem sporo szczęścia" - dodał w wywiadzie.
Aktor zaznaczył również, że na krótki czas będzie musiał zrezygnować ze swojej sportowej pasji. Regularnie będzie pojawiał się natomiast na planie "Klanu".