To już koniec "The Killing"

Amerykańska wersja szwedzkiego serialu kryminalnego kończy swój żywot. Stacja AMC podjęła decyzję o zaprzestaniu produkcji czwartego sezonu.


To kolejny raz, kiedy "The Killing" znika z anteny. Sytuacja taka miała już miejsce po finale drugiej serii, kiedy statystyki oglądalności niespodziewanie spadły poniżej oczekiwanej normy. Wtedy jednak udało się produkcję odratować i w efekcie kilka miesięcy temu ujrzała światło dzienne seria trzecia.

Kolejna odsłona opowieści o detektyw Linden spełniła oczekiwania krytyków, ale nie przyciągnęła przed telewizory tłumów. Finałowy odcinek obejrzało tylko 1,5 miliona widzów, prawie połowę mniej niż ostatni epizod serii pierwszej.

Reklama

"Podjęcie decyzji o anulowaniu 'The Killing' nie przyszło nam łatwo" - czytamy w oświadczeniu wydanym przez stację. "Chcemy podziękować naszym partnerom, producent Veenie Sud, niezwykłej obsadzie i oddanym fanom, którzy serial oglądali" - brzmi stanowisko stacji.

Czy fani mogą mieć nadzieję na jeszcze jedno zmartwychwstanie serialu? Gdy zniknął z ramówki po raz pierwszy, zainteresowane odkupieniem praw do serii były platforma Netflix oraz DirecTV.

Statystyki są jednak nieubłagane i nie wydaje się prawdopodobnym, aby któraś ze stacji podjęła się reanimacji serialu, który, mimo że z sezonu na sezon że coraz lepszy, konsekwentnie traci widownię.

swiatseriali.pl
Dowiedz się więcej na temat: The Killing | seriale
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy