"The Killing": To warto zobaczyć!

Nowy serial stacji AMC to świetna produkcja przywodząca na myśl serial Davida Lyncha - "Miasteczko Twin Peaks".

Nowość stacji AMC zakończyła właśnie pierwszy sezon. "The Killing" to amerykańska wersja duńskiego serialu o tym samym tytule. Produkcją zajmuje się Veena Sud. Pierwsza seria posiada 13 odcinków. Już wiemy, że będzie też drugi sezon.

Serial opowiada o tajemniczym morderstwie młodej dziewczyny - Rosie Larsen. Śledztwem w tej sprawie zajmuje się ambitna pani detektyw - Sarah Linden (w tej roli fenomenalna Mireille Enos, za tę rolę otrzymała nominacje do 1st Critics' Choice Television Awards). Jej nowym zawodowym partnerem jest Stephen Holder, aspirujący detektyw.

Na drugim planie mamy rodzinę zamordowanej oraz kandydata na burmistrza Seattle (to w tym deszczowym mieście dzieje się akcja produkcji).

Każdy odcinek przedstawia dzień z życia naszych bohaterów. Poza śledztwem obserwujemy dramatyczne, po utracie córki, życie rodziny Larsen oraz walkę Darrena Richmonda o urząd.

Na dalszym planie jest też życie prywatne pani detektyw, które układa się gorzej niż jej śledztwo w sprawie morderstwa. Jedyny, i jeszcze bardzo młody, syn bez opieki matki zaczyna wchodzić w wiek buntownika.

Wszystkie wymienione poziomy opowieści składają się na niezwykle mroczną do rozwikłania całość. "Kto zabił Rosie Larsen?" - to pytanie zadaje sobie każdy z bohaterów oraz widzów serialu. Rozwikłanie tej zagadki jest o tyle trudne, że jak już zdążył pokazać nam sam David Lynch w swoim "Miasteczko Twin Peaks", każdy z nas ma sekrety. Natomiast świat nie jest czarno-biały a pełen szarości i "półcieni", w których chcemy przed światłem dziennym schować swe niebezpieczne tajemnice.

Nowe "The Killing" spotkało się z bardzo dobrym przyjęciem przez krytykę.

swiatseriali.pl
Dowiedz się więcej na temat: The Killing
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy