Te gwiazdy mieszkały kiedyś razem. Wciąż się przyjaźnią?
Wiele osób twierdzi, że przyjaźń w show-biznesie nie istnieje. Są jednak gwiazdy, które nie tylko przyjaźnią się ze sobą od lat. Okazuje się, że w wielu przypadkach wszystko zaczęło się od... wspólnego mieszkania, studiowania i szukania pracy.
Zanim stali się bohaterami kina lat 90., podbijającymi serca milionów kobiet na całym świecie, Brad Pitt i Jason Priestley byli współlokatorami w Los Angeles. Gwiazdor kultowego już dzisiaj serialu "Beverly Hills 90210" wspominał, że w mieszkaniu organizowali konkursy na to, kto dłużej może wytrzymać... bez prysznica i golenia. Z kolei Brad Pitt uważał, że jego kolega powinien być bardziej religijny i na Boże Narodzenie w 1989 roku podarował mu biblię.
Kiedy Raven-Symoné i Lindsay Lohan były gwiazdami Disneya, podpisały umowę najmu wspólnego mieszkania. Wkrótce okazało się jednak, że choć na papierze dziewczyny byli współlokatorkami, w praktyce rzadko się widywały. "Lindsay opłacała czynsz i była tam prawdopodobnie trzy razy. Trzymała w mieszkaniu swoje ubrania, ale właściwie jej nie było" - opowiadała Raven-Symoné o swojej byłej współlokatorce.
Co robisz, kiedy jesteś dziecięcą gwiazdą, która musi być w Los Angeles, ale twoi rodzice mieszkają w innym kraju? Okazuje się, że mama Justine'a Timberlake'a była "opiekunką", pochodzącego z Kanady, Ryna Goslinga. Bohater "La La Land" mieszkał z rodziną Justina przez dwa lata, kiedy obaj występowali w serialu Klub Myszki Miki". "Mama [Goslinga] miała pracę w Kanadzie, więc moja mama była jego opiekunką. Mieszkaliśmy razem i dzieliliśmy łazienkę" - wspominał Timberlake w rozmowie z Ellen DeGeneres.
Dwaj przystojniacy byli emigrantami z Wielkiej Brytanii i przez jakiś czas dzielili mieszkanie w Los Angeles. Obaj szukali pracy i chodzili na castingi, mając nadzieję, że uda im się osiągnąć sukces. Jamie Dornan, gwiazdor "Pięćdziesięciu twarzy Greya", wspominał ich "desperackie" wczesne lata podczas programu "The Late Late Show". Wyznał, że często zdarzało się, obaj otrzymywali te same scenariusze.
Wszyscy wiedzą, że Ben Affleck i Matt Damon przyjaźnią się od lat. Na początku swojej kariery mieszkali nawet razem, ponieważ nie było ich stać, aby wynajmować osobne mieszkania. W jednym z wywiadów Affleck wyznał, że ich pierwszy wspólny wynajem zakończył się długami. "Wynajęliśmy dom w Venice Beach [ekskluzywna dzielnica Los Angeles], odwiedzało nas mnóstwo osób, część z nimi mieszkała i imprezowała. Szybko skończyły się nam pieniądze, musieliśmy się wyprowadzić i wynająć małe mieszkanie" - opowiadał aktor.
Gwiazdy popularnego serialu "Glee" również mieszkały razem. Kiedy pracowały razem nad tą produkcją, postanowiły wynająć wspólnie mieszkanie. Chociaż ich ekranowe bohaterki były wrogami, one zawsze podkreślały, że prywatnie były bardzo zaprzyjaźnione. "Jako bohaterki serialu mamy same konflikty, ale potem wracamy do domu i mówimy: Czy to nie zabawne, że walczyliśmy dzisiaj? Może zróbmy sobie teraz ciasteczka" - opowiadała Lea Michele w rozmowie z "New York Magazine".
Słynni aktorzy na początku swej kariery, w latach 60. XX wieku, mieszkali razem w Nowym Jorku. Od tego czasu pozostają bliskimi kumplami. Douglas wspomina ten czas jako "magiczny", chociaż żartuje, że DeVito był strasznym "nierobem". "Danny był niechlujny, ale poza tym był świetnym współlokatorem. To był magiczny czas" - wspominał po latach gwiazdor "Nagiego instynktu".
Nagrodzone Oscarem aktorki na początku lat 80. XX wieku zamieszkały razem w Nowym Jorku. Poznały się przez swoich chłopaków, którzy byli wówczas najlepszymi przyjaciółmi. "Wszyscy przenieśliśmy się na północny Bronx" - opowiadała Holly Hunter w rozmowie z "Vulture". "Mieliśmy dwa mieszkania, po jednym dla każdej pary. Potem zerwałyśmy z naszymi chłopakami i Fran wprowadziła się do mnie. Świetnie się bawiliśmy" - dodała gwiazda "Fortepianu".
Aktorzy poznali się w latach 70. XX wieku, kiedy razem studiowali na uczelni Juilliard w Nowym Jorku. Szybko się zaprzyjaźnili i zamieszkali razem. Hollywoodzka legenda głosi, że przyjaciele zawarli pakt - ten, któremu się powiedzie, pomoże drugiemu. "Robin mógł dzielić się ze mną swoimi prawdziwymi uczuciami, ja miałem z nim tak samo. Ta relacja pozostaje prawdziwa od dwudziestu pięciu lat" — pisał Christopher Reeve w swojej autobiografii. W 1995 roku Reeve’s uległ wypadkowi, po którym został sparaliżowany. Williams robił wszystko, by podnieść przyjaciela na duchu. Utrzymywali bliskie relacje do końca życia aktora. Christopher Reeve zmarł w 2004 roku, Robin Williams 10 lat później.
A czy polskie gwiazdy również mają takie doświadczenia? Kto z kim mieszkał podczas studiów lub później? Sprawdźcie!
Katarzyna Zielińska opublikowała kiedyś na swoim Instagramie fotografię ze swojej młodości. "Poznajecie? To były czasy! Pomieszkiwałyśmy razem. Każda z nas szukała pracy w Wawie, zaczepienia gdzieś́, byłyśmy spragnione grania, śpiewania, występowania. Cudowne wspomnienia. Dziękuję Malwa za to zdjęcie!" - napisała pod zdjęciem.
Okazuje się, że podczas studiów przyszła aktorka dzieliła mieszkanie z Magdaleną Popławską oraz Melą Koteluk. Chociaż każda z nich podąża dzisiaj własną ścieżką, to panie przyjaźnią się do dzisiaj. Pod postem Zielińskiej od razu posypały się komentarze. Mela Koteluk również skomentowała post aktorki. "Ziele kochane, mam takie wrażenie, że czas bije na naszą korzyść. Tego się trzymamy!" - napisała.
Małgorzata Kożuchowska i Agata Kulesza poznały się na Akademii Teatralnej w Warszawie. Ich przyjaźń trwa już prawie 30 lat. W czasie studiów aktorki były współlokatorkami i marzyły, by choć raz przespacerować się po słynnym oscarowym czerwonym dywanie. "Lata temu, kiedy byłyśmy na studiach i mieszkałyśmy razem w malutkiej kawalerce, fantazjowałyśmy na temat naszych oskarowych podziękowań. Chyba jednak żadna z nas nie przypuszczała, że kiedyś stanie na tym najsłynniejszym z czerwonych dywanów" - wspominała Kożuchowska, trzymając kciuki za Kuleszę przed galą rozdania Oscarów w 2015 roku.
Statuetkę otrzymał wtedy film "Ida", w którym jej przyjaciółka zagrała jedną z ważniejszych ról. Gwiazda "rodzinki.pl" bardzo cieszyła się z jej sukcesu. W 2019 roku aktorki uczestniczyły razem w imprezie z okazji 25-lecia ukończenia szkoły.
O swojej przyjaźni wielokrotnie opowiadały Magdalena Cielecka oraz Maja Ostaszewska. One również poznały się podczas studiów. Dzisiaj nie tylko się wspierają czy inspirują, ale też mieszkają obok siebie i razem jeżdżą na wakacje. Wielokrotnie występowały razem w produkcjach filmowych i serialowych.
"To było ponad 20 lat temu. Magda była wtedy związana z moim kolegą z roku - pamiętam, jak kiedyś go odwiedziła i wtedy się poznałyśmy. Od razu zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Później - choć nie byłyśmy na tym samym roku - razem studiowałyśmy w szkole teatralnej i tak przyglądałyśmy się sobie bacznie, z zainteresowaniem. Magda była niesamowicie utalentowana, intrygowało mnie jej aktorstwo. Obserwowałam je, więc zaczęło się najpierw od takiej fascynacji i takiego jakby niepokoju, czy ta osoba okaże się fajna. Jak tylko zaczęłyśmy razem pracować - a to było w Krakowie, w takim jeszcze nieprofesjonalnym, ale bardzo ciekawym spektaklu Grzegorza Jarzyny "Mali lunatycy" - "kliknęło" między nami" - wspominała Ostaszewska w jednym z wywiadów.