Shannen Doherty nie żyje. Zmarła w wieku 53 lat
Shannen Doherty nie żyje. Aktorka znana z występów w takich serialach jak "Czarodziejki" czy "Beverly Hills, 90210" odeszła w wieku 53 lat po długiej walce z rakiem. Informację przekazała jej menadżerka w rozmowie z portalem PEOPLE.
Shannen Doherty nie żyje. Aktorka znana z występów w takich serialach jak "Czarodziejki" czy "Beverly Hills, 90210" odeszła w wieku 53 lat. O śmierci poinformowała jej menadżerka Leslie Sloane w oświadczeniu dla portalu PEOPLE. "Z ciężkim sercem potwierdzam śmierć Shannen Doherty. W sobotę 13 lipca przegrała walkę z chorobą" - przekazała.
Doherty od wielu lat walczyła z nowotworem. Za pośrednictwem Instagrama na bieżąco informowała fanów o stanie zdrowia. Prowadziła także podcast "Let's Be Clear".
Życie Shannen Doherty diametralnie się zmieniło, gdy po raz pierwszy usłyszała tragiczną diagnozę - rak. Gwiazda serialu "Beverly Hills, 90210" przeżyła remisję, a następnie... nawrót choroby. W 2015 roku aktorka po raz pierwszy opowiedziała o walce z nowotworem. "W marcu wyczułam w swojej piersi guzek. Okazało się, że to rak. Jestem na etapie leczenia. Myślę optymistycznie" - mówiła wtedy Shannen Doherty.
Skupiła się na walce o zdrowie i życie. 18 lutego 2016 roku zgodziła się na udział w programie "The Dr Oz Show", w którym wtajemniczyła miliony widzów w najtrudniejszy moment w swoim życiu.
W kwietniu 2017 roku Doherty opublikowała na Instagramie zdjęcie i poinformowała, że nowotwór jest w stanie remisji. Aktorka powoli zaczęła wracać do pracy. Wystąpiła w nowym sezonie "Beverly Hills, 90210". Wydawało się, że wreszcie dopisuje jej szczęście. Niestety, w lutym 2019 roku lekarze poinformowali ją o nawrocie choroby w 4. stopniu, a na początku 2023 roku dowiedziała się, że nowotwór dał przerzuty do mózgu.
Gwiazda "Beverly Hills, 90210" jesienią 2023 roku wyznała, że dostała kolejną dramatyczną diagnozę. Nowotwór rozprzestrzenił się do kości. Jednakże, w styczniu tego roku Doherty mówiła o "cudzie", bowiem okazało się, że nowy plan leczenia, z którego korzysta, przyniósł pozytywne rezultaty.
"Po czterech zabiegach tak naprawdę nie widzieliśmy różnicy i wszyscy chcieli, żeby zmieniła leczenie" – mówiła Doherty w odcinku swojego podcastu. "Pomyślałam wtedy: 'Będziemy kontynuować i zobaczymy'. Po szóstym, siódmym zabiegu naprawdę zaobserwowaliśmy, jak przełamuje się bariera krew-mózg" - dodała.
Dla aktorki okazał się być to pożądany skutek. Efekt terapii nazywała "cudem". "Czy nazywam to cudem? Dla mnie jest to cud" – powiedziała. "W pewnym sensie rzuciłam kostką i powiedziałam: 'Idźmy dalej'".
Od wywiadu minęło pół roku i niestety, aktorka przegrała walkę z rakiem. Shannen Doherty odeszła 13 lipca w wieku 53 lat.
Czytaj więcej: Ta przyjaźń mogła przetrwać? Shannen Doherty i Tori Spelling o swojej burzliwej relacji