Serialowy armagedon! Produkcja wszystkich seriali TVP wstrzymana do odwołania...
Informacja o przerwaniu pracy dotarła do ekip "Na dobre i na złe", "Barw szczęścia", "Na sygnale", "Komisarza Aleksa", "Ojca Mateusza" i "Klanu". Produkcja wszystkich seriali realizowanych na zlecenie TVP została wstrzymana. Podobnie jest w Polsacie i TVN...
Tysiące osób zatrudnionych przy powstawaniu nowych odcinków seriali TVP - w tym mnóstwo gwiazd - muszą się liczyć z tym, że nieprędko wrócą do pracy. Decyzja o zawieszeniu zdjęć dotyczy wszystkich produkcji. Tylko najwięksi optymiści wierzą, że straty, jakie spowoduje przerwanie pracy na planie, da się odrobić...
Seriale wcale nie są, jak myśli większość telewidzów, kręcone z ogromnym wyprzedzeniem. Owszem, zdarza się, że odcinki, które właśnie trafiają na antenę, były zrealizowane kilka miesięcy wcześniej, ale dotyczy to jedynie produkcji z największymi budżetami, takich jak np. "M jak miłość". Inne - jak przeznaczone do emisji pięć razy w tygodniu "Klan" - kręcone są niemal na bieżąco. A co z tzw. serialami tygodniowymi? Tu sytuacja jest naprawdę dramatyczna... Dość powiedzieć, że wciąż nie powstały ostatnie odcinki emitowanych właśnie serii "Ojca Mateusza" i "Komisarza Aleksa".
- Telewizja Polska z troski o bezpieczeństwo i dobro aktorów podjęła decyzję o zawieszeniu na dwa tygodnie zdjęć do realizowanych przez siebie seriali. Przełożone zostały również zdjęcia do specjalnego odcinka "Sanatorium miłości" - komentuje portalowi Wirtualnemedia.pl Agnieszka Lenart, szefowa działu PR TVP.
Co przerwa w produkcji seriali oznacza dla telewidzów? Jeśli potrwa zbyt długo - seriale po prostu znikną z anten. Telewizje będą musiały emitować to, co już mają, czyli powtórki. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku premierowe sezony większości polskich seriali nie zostaną ukończone w terminie...
Czytaj dalej --->
Z naszych informacji wynika, że:
* TVP1 dysponuje zaledwie miesięcznym zapasem "Klanu";
* 23. seria "Ojca Mateusza" zakończy się na emisji 11. odcinka;
* 14. seria "Komisarza Aleksa" będzie liczyła tylko 10 odcinków;
* "M jak miłość" ma zakończone zdjęcia do bieżącego sezonu, ale nie wiadomo, kiedy po wakacyjnej przerwie wróci do Dwójki;
* "Na dobre i na złe" i "Na sygnale" mają w zapasie zaledwie kilka premierowych odcinków;
* "Korona królów" i "Leśniczówka" oraz inne produkcje TVP lada moment znikną z anteny na czas nieokreślony.
Nie wiadomo, czy dojdzie do produkcji kolejnych serii "O mnie się nie martw", "Echa serca", "Lepszej połowy" i "Stulecia winnych".
- To armagedon. Jesteśmy świadkami końca serialowego świata... - mówi nam osoba pracująca przy produkcji jednego z najpopularniejszych seriali TVP.
W Telewizji Polsat wstrzymano zdjęcia do "Pierwszej miłości", "Policjantek i policjantów", "Sprawiedliwych - Wydziału Kryminalnego" i "Świętego", czyli produkcji realizowanych przez ATM Grupę (informowaliśmy o tym już w weekend, o szczegółach przeczytacie TUTAJ!). Zdjęcia do tych seriali są zawieszone przynajmniej do 22 marca. - Mamy nakręcone odcinki, które wystarczą na kilka tygodni emisji - zapewnia Wirtualne Media Tomasz Matwiejczuk, rzecznik Polsatu.
TVN zawiesił realizację m.in. "Na Wspólnej" i produkowanego w Krakowie "19+". - W związku z obecną sytuacją podjęliśmy decyzję o częściowym zawieszeniu zdjęć niektórych produkcji w nadchodzących dniach. Jednocześnie prowadzimy analizę sytuacji w trybie 24/7 i na bieżąco podejmujemy stosowne decyzje - komentuje Joanna Górska, dyrektor działu PR Grupy TVN Discovery Polska.