Serial przepowiedział śmierć Kadafiego
W 1987 roku, z serialu "Second Chance", dowiedzieliśmy się, że pułkownik Kadafi zginie w 2011 roku!
SSitcom "Second Chance" emitowany między wrześniem a listopadem 1987 roku (tak krótki okres czasu nie powinien dziwić, jeśli wziąć pod uwagę poziom dowcipów w tej produkcji) opowiada historię mężczyzny, który po swojej śmierci okazał się "niewystarczająco dobry do nieba, ale też nie dość zły, by pójść do piekła". Święty Piotr postanawia więc zesłać do z powrotem na ziemię, dając mu tym samym tytułową drugą szansę. Może znów przeżyć całe swoje życie, poczynając od 1987 roku.
Co ciekawe w roli młodego Charlesa wystąpił późniejszy gwiazdor serialu "Przyjaciele" - Matthew Perry.
W prologu "Second Chance" widzimy dość kiczowato-klasyczystycznie urządzone biuro świętego Piotra, który wita na "gorącym krześle" kolejne dusze. Najpierw rozpatrywana jest sprawa miss Ameryki, która mimo swojej wrodzonej tępoty (Problem głodu rozwiązałby się, gdyby głodujący więcej jedli) zostaje zakwalifikowana jako przyszła rezydentka nieba. Zapewne nie miała większych przewin, skoro nawet intelektem nie grzeszyła.
Kolejnym petentem w niebiańskiej poczekalni jest pułkownik Kadafi.
W "Second Chance" jest przedstawiony jako karykaturalnie antypatyczny krzykacz. Kadafi, za wspieranie terroryzmu, trafia oczywiście do piekła, gdzie ma ginąć w wyniku eksplozji dynamitu co dwie minuty, w nieskończoność. Niestety, do końca nie dowiadujemy się, dlaczego mahometanin jest sądzony przez katolicki wymiar pośmiertnej sprawiedliwości.
Trzeci w kolejce jest wspomniany Charles - główny bohater serialu.
Wedle fabuły Charles ginie w 2011 roku. Przedziwny zbieg okoliczności, prawda?
Zobaczcie fragmenty "Second Chance" z Kadafim u świętego Piotra: