"Scream Queens": Bez Jamie Lee Curtis serial by nie powstał!

We wrześniu 2015 roku stacja FOX wyemituje pierwszy odcinek zapowiadanego jako połączenie komedii i horroru serialu „Scream Queens”. Za sterami produkcji stoi Ryan Murphy, twórca mi.in.: „Glee”, „American Horror Story” czy „Bez skazy, jednak to nie jemu zawdzięczamy powstanie serii. Za to odpowiedzialna jest Jamie Lee Curtis.

Murphy przyznaje w wywiadach, że serial powstał specjalnie dla niej – jeżeli aktorka odrzuciłaby propozycję, nie kontynuowałby pisania scenariusza. Przed oficjalnym zamówieniem serialu przez FOX miał tylko konspekt serii.

Z kolei dla Jamie Lee Curtis otrzymanie roli w „Scream Queens” było zaszczytem. Aktorka wspomina, że tylko trzy razy w jej życiu ktoś zadzwonił do niej i zaoferował jej rolę. Pierwszy zrobił to John Clesse, kiedy kompletowano obsadę do filmu „Rybka zwana Wandą”. To samo zrobił James Cameron. „Prawdziwe kłamstwa”,  amerykańska wersja francuskiego obrazu „La Totale”, powstały specjalnie z myślą o Curtis. Jamie Lee nie mogła więc odmówić Murphy’emu.

Reklama

Praca na planie nowej serii FOX sprawia Curtis niesamowitą przyjemność. Aktorka chwali scenarzystów (oprócz Murphy’ego odcinki serialu napiszą Brad Falchuk oraz Ian Brennan) za świetnie zarysowaną historię i mówi, że dawno nie miała takiej frajdy.

Jamie Lee Curtis wystąpiła w wielu filmach (seria „Halloween”, „Moja dziewczyna”, „Krawiec z Panamy”) i pojawiała się gościnnie w serialach telewizyjnych – „Jess i chłopaki”, „Anything but Love” i „Agentach NCIS”, gdzie ponownie spotkała się z Markiem Harmonem (Gibbs). Wcześniej zagrali wspólnie w filmie „Zakręcony piątek”.

Jeżeli wierzyć wszystkim zapowiedziom, (ba, peanom na cześć serialu) to na jesieni możemy spodziewać się telewizyjnego hitu.

swiatseriali.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jamie Lee Curtis | Ryan Murphy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy