Nie żyje Rob Garrison

Gwiazda filmów "Karate Kid" - Rob Garrison - zmarł w wieku 59 lat po miesięcznej hospitalizacji.


Rob Garrison sławę zdobył dzięki roli Tommy'ego, zarówno w filmie "Karate Kid", jego kontynuacji z 1986 roku, jak i serialu "Cobra Kai" z 2019 roku, emitowanym na YouTube.

Według doniesień portalu TMZ.com aktor zmarł w piątek, 27 września, w szpitalu w Zachodniej Wirginii po miesięcznej hospitalizacji spowodowanej niewydolnością nerek i wątroby.

"To smutny dzień dla całej rodziny "Karate Kid" i "Cobra Kai"- powiedziała gwiazda serialu, Ralph Macchio w oświadczeniu dla People.com. "Rob Garrison był szarmanckim dżentelmenem od pierwszego dnia, kiedy go spotkałem, do ostatniego dnia, w którym rozmawialiśmy. Cieszę się, że miałem okazję poznać go przy okazji pracy na planie. Moje myśli są z jego przyjaciółmi i rodziną" - dodał Macchio.

Reklama

"Jesteśmy zasmuceni nagłym odejściem Roba Garrisona, który zachwycał kilka pokoleń fanów 'Karate Kid', a ostatnio 'Cobra Kai'" - czytamy w oświadczeniu Sony Pictures Television.

Rob Garrison rozpoczął karierę jako aktor dziecięcy w filmie "Starship Invasions" z 1977 roku. Choć największą sławę przyniosły mu filmy, znany był także z ról serialowych, m.in. w "Legendach kung fu", "Świecie pana trenera", "Columbo", "Rodzinie Potwornickich" czy "MacGyverze".

"Mój brat kochał ludzi i cieszył się życiem. Lubił dobrze się bawić i rozśmieszać ludzi do samego końca. Będziemy za nim tęsknić" - powiedział brat aktora, Peter.

Garrison żył samotnie. Jego najbliższą rodziną byli brat Peter i szwagierka Linda.

swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy