Nie żyje Jack Larson!
Aktor, znany przede wszystkim z serialu "Przygody Supermana", zmarł w wieku 87 lat.
O śmierci gwiazdora poinformował na antenie CNN jego bliski przyjaciel Alan Howard. Larson odszedł we śnie w swoim domu w Brentwood, w Kalifornii, z psem u swojego boku (nie miał najbliższej rodziny).
Choć Larson poświęcił swoją karierę aktorską na rzecz pisania, z pewnością będzie zapamiętany jako Jimmy Olsen z seriali "Przygody Supermana" oraz "Nowe przygody Supermana".
Sława, która przyszła wraz z emisją serialu, przytłaczała go. Aktor twierdził, że każdy jego występ jako Olsena jest kolejnym gwoździem wbijanym do jego trumny.
W 2006 roku pojawił się w filmie fabularnym "Superman: Powrót". Był to hołd oddany postaci, w którą wcielał się ponad pół wieku wcześniej.
Ostatnią rolą serialową jaką wykreował był epizod w "Prawie i porządku" w 2010 roku.
Larson był homoseksualistą. Jego życiowym partnerem od 1958 roku był reżyser James Bridges.