​Nie żyje Ingo Kantorek. Aktor i jego żona zginęli w tragicznym wypadku

Do wypadku doszło na autostradzie A8 w pobliżu Stuttgartu. Małżeństwo wracało z wakacji we Włoszech. Samochód prowadziła żona aktora, Susana.

Podczas zjazdu z drogi na parking z niewiadomych przyczyn straciła panowanie nad pojazdem. Uderzyła w betonowe zabezpieczenie, a następnie w zaparkowaną ciężarówkę.

44-letni aktor zginął na miejscu. Lekarze toczyli walkę o życie kobiety. Niestety nie udało się jej uratować, zmarła w drodze do szpitala. 

Rodzina i przyjaciele pary są w szoku. Na stronie serialu "Köln 50667" pojawił się wzruszający post.

"Jesteśmy zaszokowani i oszołomieni. Z głębokim przerażeniem dowiedzieliśmy się o śmiertelnym wypadku Ingo Kantorka i jego żony Suzany. Nagła śmierć tych dwojga sprawiła nam wszystkim głęboki smutek. Ingo od pierwszego dnia była jedną z głównych postaci Kolonii 50667. Myślimy o pogrążonej w żałobie rodzinie Suzany i Ingo" - napisali koledzy z serialu.  

Kilka dni temu aktor umieścił na Instagramie zdjęcie, na którym pozuje w ramionach uśmiechniętej żony. W opisie napisał o wielkiej miłości do Susany, z którą był od 20 lat. Pod postem fani wyrażają swoje kondolencje i zaszokowanie. 

"Zasługujesz na kogoś, kto cię kocha z każdym uderzeniem serca. Ktoś, kto ciągle o tobie myśli. Kogoś, kto myśli o tym, co robisz, gdzie jesteś i czy czujesz się dobrze. Potrzebujesz kogoś, kto pomoże Ci zrealizować swoje marzenia. Ktoś, kto chroni cię przed twoimi obawami. Potrzebujesz kogoś, kto będzie cię traktował z szacunkiem. I kocha w tobie wszystko, szczególnie twoje błędy. I właśnie taka osoba staje się drugą częścią twojej duszy, kiedy wchodzi w twoje życie. To są dwie dusze przeznaczone dla siebie. Dziękuję za to wszystko" - napisał aktor w swoim ostatnim wpisie. 

Ingo Kantorek zdobył sympatię widzów dzięki roli w serialu "Köln 50667". Grał w nim od pierwszego sezonu. Wcielał się w rolę Alexa Kowalskiego.