Nick Benedict nie żyje. Aktor zmarł w dniu swoich 77. urodzin

Nie żyje Nick Benedict. Aktor znany z ról w takich produkcjach, jak "Żar młodości", czy "Wszystkie moje dzieci", zmarł 14 lipca, w dniu swoich 77. urodzin. Krótko przed śmiercią przeszedł poważną operację.

Nick Benedict nie żyje - taka informacja obiegła świat i zasmuciła fanów aktora, który miał na koncie 40 ról. Największą sympatię budził wśród wielbicieli oper mydlanych - to właśnie w serialach grywał najczęściej. Widzowie zapamiętają go z kreacji w takich produkcjach, jak: "Dni naszego życia", "Żar młodości", czy "Wszystkie moje dzieci". 

Aktor przed śmiercią przeszedł poważną operację

Nick Benedict zmarł 14 lipca, w dniu swoich 77. urodzin. Informację o jego śmierci przekazano za pośrednictwem mediów społecznościowych. Post zamieściła restauracja, w której pracowała wdowa po aktorze - Ginger. "Odszedł, by być z Panem" - napisano.

Reklama

Pracownicy tej samej restauracji jakiś czas temu założyli zbiórkę, by zbierać pieniądze na leczenie aktora. Okazuje się, że gwiazdor zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi, które finalnie doprowadziły go na stół operacyjny. 

"W niedzielę 2 lipca Nick miał operację rdzenia kręgowego. 4 lipca trafił do hospicjum. Jest sparaliżowany od szyi w dół. Będzie potrzebował nieustannej opieki i wsparcia" - informowali organizatorzy zbiórki.

Aktor zmarł w Arizonie. 

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy