Natalie Portman, Jeff Goldblum, Maciej Musiał: Uśmierceni przez media

Ofiarami nieprawdziwych informacji w dzisiejszych czasach pada coraz więcej osób - w mediach społecznościowych można przecież bardzo prosto (i szybko) poinformować o jakimś skandalu bądź... czyjejś śmierci.

Natalie Portman i Jeff Goldblum

Media uśmierciły gwiazdę "Leona Zawodowca" w czerwcu 2009 roku. Wtedy w sieci pojawiła się informacja, że Natalie Portman (którą za niedługo będziemy mogli zobaczyć w serialu HBO "We Are All Completely Beside Ourselves") spadła z klifu w Nowej Zelandii.

Najśmieszniejszy w całej sytuacji jest fakt, że kilka dni wcześniej media informowały o śmierci Jeffa Goldbluma, który miał zginąć dokładnie w tych samych okolicznościach.

Źródłem informacji był Global Associated News, czyli strona, jaka jest podawana w nieprawdziwych newsach generowanych przez fakeawish.com (na stronie znajdują się szablony, w których wystarczy zmienić nazwisko jakiejś osoby i opublikować o niej materiał).

Reklama

"O mojej śmierci mówiono na całym świecie przez kilka godzin zanim mogłem wszystko sprostować’ - mówił aktor w programie Talk.

"Ludzie myśleli, że nie żyję. Cała sytuacja miała miejsce w czasach, kiedy miałem jeszcze telefon stacjonarny i automatyczną sekretarkę, więc zanim mogłem oddzwonić dostałem kilka wiadomości, w tym od mojej mamy. Pytała: ‘Jeffrey, jesteś tam? Jesteś tam?".

Aktor zachował jednak do całej sytuacji spory dystans. W jednym z wywiadów stwierdził: "Wyobrażasz sobie, że umieram w taki sposób? Wow! Przewidzieli przyszłość. Zresztą, muszę jakoś umrzeć".

Jesteś fanem amerykańskich seriali? Zalajkuj nasz fan page "Zjednoczone Stany Seriali", czytaj najświeższe newsy zza oceanu oglądaj trailery, galerie, komentuj i czytaj opisy odcinków już dwa tygodnie przed emisją w Polsce.

Russell Crowe

W 2010 roku ofiarą internetowych żartów padł Russell Crowe ("Na cały głos"). I to w podobny sposób - gwiazdor "Gladiatora" miał spaść z jednego z górskich szczytów w Austrii. Odpowiedzialnym za to była strona Celeb Fake News Generator.

Wiadomość rozprzestrzeniła się na Twitterze. Zmieniono również nawet dane na stronie aktora w Wikipedii.

Jak się okazało aktor przez cały czas był bezpieczny i bawił się świetnie na... Twitterze.

Rozmawiał ze swoimi fanami o piłce nożnej. Agent Crowe’a zdemontował nieprawdziwe informacje.

Później aktor zamieścił w mediach społecznościowych poniższy wpis:

Maciej Musiał

Maciej Musiał ("rodzinka.pl") został uśmiercony przez media dwukrotnie i do tego w ten sam sposób.

Po raz pierwszy informacje o śmierci młodego aktora w wypadku samochodowym pojawiły się w 2013 roku.

17 marca 2017 sytuacja się powtórzyła. Co ciekawe, informacja pojawiła się tylko na portalach społecznościowych. 

Aktor zareagował na te doniesienia na Instagramie:

Andrzej Grabowski

W mediach społecznościowych (głównie na Facebooku) pojawiły się również nieprawdziwe wiadomości dotyczące Andrzeja Grabowskiego, czyli serialowego Ferdynanda Kiepskiego.

W grudniu 2014 roku na FB można było zobaczyć newsy o śmierci aktora.

Po kliknięciu w link wiadomość była automatycznie publikowana na profilu użytkownika.

Był to wirus.

Rowan Atkinson

Rowan Atkinson ("Jaś Fasola") miał dwukrotnie być śmiertelną ofiarą wypadku samochodowego w Los Angeles (w 2017 i 2018 roku).

Za drugim razem, podobnie jak w przypadku informacji o śmierci Andrzeja Grabowskiego, wiadomość zawierała wirus.

Użytkownikom, którzy kliknęli w link, szybko pokazywał się komunikat o zablokowaniu komputera.

Janusz Gajos

Kolejną ofiarą fake newsów był Janusz Gajos. 17 czerwca 2017 roku w internecie pojawiła się notka prasowa, w której napisano, że aktor zmarł przed południem w Szpitalu Wojskowym w Warszawie.

Tym razem źródłem wiadomości miał być Związek Artystów Scen Polskich.

Na szczęście informację można było szybko zweryfikować - na stronie Związku nie było bowiem takiej informacji.

Henryk Gołębiewski

W marcu 2018 roku media obiegła nieprawdziwa informacja o śmierci Henryka Gołębiewskiego ("Lombard życie pod zastaw").

Według oszustów aktor miał zasłabnąć i trafić do szpitala.

Macaulay Culkin

O swoje śmierci z mediów dowiedział się także Macaulay Culkin, gwiazda "Kevina samego w domu".

I to kilkakrotnie (po raz pierwszy w wieku 15 lat).

W programie The Tonight Show Starring Jimmy Fallon aktor wyjawił, że wiadomości o jego śmierci, to jedne z najpopularniejszych plotek, jakie miał okazję przeczytać na swój temat.

Jesteś fanem amerykańskich seriali? Zalajkuj nasz fan page "Zjednoczone Stany Seriali", czytaj najświeższe newsy zza oceanu oglądaj trailery, galerie, komentuj i czytaj opisy odcinków już dwa tygodnie przed emisją w Polsce.

swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy