Największy kit w TVN? Stacja straciła połowę widowni!
Średnia oglądalność telenoweli "Wawa Non Stop" po czterech tygodniach jej emisji to ok. milion widzów. TVN stracił tym samym połowę widzów, którzy oglądali stację rok wcześniej w tym samym paśmie.
"Wawę Non Stop" widzowie mogą śledzić od poniedziałku do piątku o godzinie 18.00. W okresie od 2 do 26 września serial zgromadził średnio 990 tys. odbiorców.
Telenowela daje stacji dopiero czwarte miejsce w rynku telewizyjnym. Na pierwszej pozycji plasuje się Polsat, nadający wówczas "Pierwszą miłość" i "Wydarzenia", drugie miejsce zajmuje Dwójka ("Panorama", "Sport", "Pogoda", "Jeden z dziesięciu"), a trzecie - Jedynka ("Klan", "Świat się kręci") - donosi portal Wirtualnemedia.pl.
W analogicznym okresie ubiegłego roku TVN oglądało aż 1,97 mln widzów. Stacja nadawała wówczas serial scripted-docu "Ukryta prawda".
Edward Miszczak, członek zarządu TVN ds. programowych, broni telenoweli i podkreśla, że nikt z władz stacji nie oczekiwał, że "Wawa..." od razu stanie się przebojem:
- Takie programy nie zbierają widzów w kilka dni. To ciągle jest serial "na dotarciu", dotyczy to zarówno bohaterów jak i twórców. Wzmacniamy zespół produkcyjny i pracujemy nad tym, żeby "Wawa" osiągnęła taki poziom, który zadowoli widzów. Na pewno nie straciliśmy wiary w ten serial i w ten gatunek.
"Wawa non stop" to nowa telenowela hybrydowa (mix scripted docu i reality show) opowiadająca o mieszkańcach pewnego domu, których kamera śledzi całą dobę przez siedem dni w tygodniu i pokazuje każdy aspekt ich życia.
Dziewięcioro nieznanych sobie wcześniej ludzi z różnych stron Polski zamieszka pod jednym dachem w stolicy. Początki wspólnego życia dla nikogo z grupy nie będą łatwe. Kobiety okupujące łazienkę, jedzenie znikające z lodówki, niezapowiedziane imprezy do białego rana, zepsuta pralka - bohaterowie serialu będą musieli zmierzyć się z własnymi słabościami, pragnieniami, marzeniami oraz charakterami... To od nich zależeć będzie, jak potoczą się ich losy w kolejnych odcinkach.