Najhuczniejsze rozstania polskiego show-biznesu

Dominik Zygra, tenisista i biznesmen, to drugi poważny partner Przybylskiej, z którym poznała się krótko po rozstaniu z poprzednim chłopakiem, Jackiem. Oboje byli w sobie szaleńczo zakochani i to podobno 22-letnia wtedy Ania zaproponowała ślub i wspólne życie. 

W czerwcu 2000 roku młodzi wypowiedzieli przysięgę małżeńską. Początkowo para mieszkała w domu rodzinnym Przybylskiej, a po paru miesiącach, w lutym 2001 roku,  wprowadzili się do wspólnego mieszkania. Niestety, już w maju aktorka wróciła do rodziców i zażądała rozwodu.

Zygra podobno zaczął ograniczać Annę i zabraniał jej robić karierę, która była dla niej ważna. Rozwód trwał aż półtora roku! Powodem przedłużania się sprawy był podział majątku. Poza tym tenisista zażądał rozwodu z orzeczeniem o winie Ani, bo już kilka miesięcy po rozstaniu z

Zygrą aktorka zaczęła spotykać się z Jarosławem Bieniukiem.

W 2010 roku Mateusz Damięcki poślubił Patrycję Krogulską przed Bogiem oraz obiektywami fotoreporterów. Małżeństwo rozpadło się po zaledwie ośmiu miesiącach. Aktor nie ukrywa, że dla niego było błędem.

Dla panny młodej uroczystość kościelna miała być tylko ładnym tłem, a dla Damięckiego ważnym sakramentem. Aktor bardzo przeżył rozpad małżeństwa i długo nie mógł się otrząsnąć z traumy.

Z kolejną partnerką, Pauliną Andrzejewską, wziął ślub cywilny dopiero po ośmiu latach związku.

W oczach fanów Hubert Urbański i Julia Chmielnik byli parą idealną. Poznali się w jednej z krakowskich knajp. W 2009 roku wzięli ślub i zamieszkali w Warszawie. Dziennikarz mówił, że żona jest dla niego ostoją. Na świat przyszły dwie córki pary.

Wiadomość o rozwodzie zaskoczyła wszystkich. Nie przebiegał w pokojowej atmosferze. Prezenter nie szczędził dawnej ukochanej słów krytyki.

Udzielił nawet wywiadu, w którym porównał ją do Hannibala Lectera oraz żalił się na jej bezwzględność i nieczułość. Rodzina i przyjaciele bronili Chmielnik. Zarzucali Urbańskiemu, że próbuje wybielić swój wizerunek. Julia dopiero dwa lata po rozwodzie zabrała głos. Mówiła, że ze wszystkich sił próbowała ratować związek. Bezskutecznie. Przeszłość zostawiła za sobą i ułożyła sobie życie na nowo.

Hanna Śleszyńska nigdy nie kryła, że związki powinny trwać tak długo, jak długo partnerom jest ze sobą dobrze, a przysięganie miłości do grobowej deski po prostu nie ma sensu. Aktorka latem ubiegłego roku rozstała się z Jackiem Brzoską, u boku którego szła przez życie przez 14 lat!

- Tak wyszło - stwierdziła w wywiadzie tuż po tym, jak do mediów wyciekła informacja, że jej związek się rozpadł.

- Dużo fajnych chwil przeżyliśmy razem, zostaną w mojej pamięci - mówi dziś, ale wciąż nie chce opowiadać o przyczynach rozstania z mężczyzną, który przez ponad dekadę bezskutecznie nalegał, by została jego żoną.

Katarzyna Skrzynecka i Zbigniew Urbański tworzyli jedną z najpiękniejszych par w show-biznesie. Zakochani pobrali się w 2003 roku. Niestety uczucie szybko się wypaliło. Po trzech latach małżeństwa Urbański wystąpił o rozwód. Ta decyzja zaskoczyła samą aktorkę.

- W niczym nie zawiodłam ani jako żona, ani jako przyjaciel. Nigdy nie zaniedbałam naszego związku, uczuć, wspólnego domu ani czasu dla rodziny. Widać, Zbyszek znalazł powody, dla których nie czuł się w tej rodzinie szczęśliwy. Nie było mi dane ich jasno poznać - napisała w oświadczeniu dla "Faktu".

Katarzyna Skrzynecka przez długi czas nie mogła się pogodzić z decyzją byłego męża. Podobno Zbigniew Urbański miał inne oczekiwania niż aktorka. Po rozwodzie cywilnym zaczęła się ciężka walka przed sądem kościelnym. Udało się to po sześciu latach. Proces ten nie należał do najprzyjemniejszych. Obecnie Skrzynecka zawiązana jest z Marcinem Łopuckim.