Matka aktora ujawniła przyczynę jego śmierci. Gwiazdor miał zaledwie 43 lata

Znana jest już przyczyna śmierci Billy'ego Millera. Matka aktora ujawniła, że jej syn popełnił samobójstwo, co było następstwem długotrwałej walki z depresją dwubiegunową.

Billy Miller: Przyczyna śmierci

Billy Miller zmarł 15 wrześni. O śmierci aktora jako pierwszy poinformował portal michaelfairmantv.com. Przykrą wiadomość potwierdziły osoby związane z lokalem "The Belmont", którego Billy Miller był współwłaścicielem. Aktor zmarł na kilka dni przed swoimi 44. urodzinami.

W oświadczeniu dla Soap Opera Digest matka artysty, Patricia Miller, ujawniła, że syn odebrał sobie życie po długich zmaganiach z depresją dwubiegunową.

"Przez lata toczył walkę z depresją dwubiegunową. Zrobił wszystko, aby opanować chorobę. Kochał swoją rodzinę, przyjaciół i fanów, ale ostatecznie choroba wygrała i zabrała mu życie" - przekazała.

Reklama

Miller w poruszających słowach podziękowała również fanom za wsparcie, które jest dla niej niezwykle ważne w tym trudnym momencie.

"Wszyscy bardzo go kochaliśmy. Próbuję sobie jakoś poradzić z tym, co się stało. Chciałabym podziękować fanom i przyjaciołom mojego syna za wsparcie w tym tragicznym czasie." - napisała.

Billy Miller: Kariera

Urodzony 17 września 1979 roku Miller, karierę zaczynał jako model. Z czasem zaczął występować w reklamach telewizyjnych. Na małym ekranie po raz pierwszy pojawił się w serialu "CSI: Kryminalne zagadki Nowego Jorku". W 2007 roku dołączył do obsady kultowej telenoweli "Wszystkie nasze dzieci". Największą popularność przyszła wraz z serialem "Żar młodości". Za rolę Billy'ego Fostera Abbotta otrzymał aż 3 nagrody Emmy.

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy