"Maria z przedmieścia": Triumf śmieciary
Od tej telenoweli zaczęła się trwająca do dziś kariera Fernanda Colungi. Jednak widzów bardziej przyciągały przed ekrany zmagania nieokrzesanej Marii, granej przez Thalię, z podłą Sorayą, czyli Itatí Cantoral.
Maria z przedmieścia" była ostatnią częścią tzw. "trylogii Marii", w skład której wchodziła też "Maria Mercedes" i Marimar". W każdej z tych telenowel główną bohaterkę zagrała Thalía. Aktorka wykonała również piosenki przewodnie do trzech części trylogii. Utwór "María la del barrio" został skomponowany przez Emilia Estefana i Kike Santandera.
Pierwszy odcinek "Marii..." polscy widzowie obejrzeli 2 czerwca 1998 roku. Fabuła telenoweli częściowo była remakiem serialu "Los ricos también lloran" z 1979 roku. W 2005 roku powstała brazylijska wersja tej historii, nakręcona przez SBT, a rok później za ten scenariusz wzięło się Telemundo, czego efektem była emitowana przez TVN "Marina". Cztery lata temu Filipińczycy stworzyli własny remake.
Mimo że akcja telenoweli rozgrywała się w czasach współczesnych, charakteryzatorzy mieli pełne ręce roboty. Producenci uparli się bowiem, żeby rodzeństwo de la Vega miało taki sam kolor włosów. Trzeba zatem było ufarbować Fernanda Colungę, Hectora Soberona i Montserrat Gallosa na rudo. Drapieżny charakter Sorayi podkreślała krótka seksowna fryzura Itatí, którą stworzył znany fryzjer Alfredo Lizarraga. Thalía również potrzebowała przekonującej charakteryzacji, żeby w wieku 24 lat udawać szesnastolatkę.
W drugim etapie telenoweli wszyscy bohaterowie byli o kilkanaście lat starsi. Dlatego włosy Ferdka zostały gładko przyczesane, a powagi skutecznie dodawały mu sumiaste wąsy. Serialowa Maria zaczęła natomiast upinać włosy w kok lub zaczesywać do tyłu, dzięki czemu miała wyglądać na matkę nastoletnich dzieci. Jednak charakteryzatorzy nie pokusili się na dodanie jej kilku zmarszczek, przez co jej twarz była tak samo gładka jak wiele lat wcześniej.
Chociaż na ekranie Soraya wciąż prześladowała Marię, prywatnie aktorki grające te bohaterki bardzo się polubiły. Ich przyjaźń trwała po zakończeniu zdjęć do telenoweli. Thalía została nawet matką chrzestną bliźniąt Itati, urodzonych podczas trwania związku aktorki z Eduardem Santamariną w 2001 roku. Osiem lat później siostra Laury Zapaty miała zanieść do chrztu córkę Cantoral. Jednak po uroczystości stwierdziła, że nie dostała nawet zaproszenia. Itatí odparła, że zaproszenie zostało wysłane. Zaczęto wtedy plotkować o kryzysie między przyjaciółkami, którego powodem miał być mąż Thalíi, Tommy Mottola. Ponoć producent ograniczał żonie kontakty z koleżanką.
Ostatnia część "trylogii Marii" z miejsca stała się wielkim hitem na całym świecie. Na Filipinach Thalíę okrzyknięto Królową Meksyku. Aktorka podczas jednego z wywiadów opowiedziała, że doszło tam nawet do zabójstwa, gdy pewien mężczyzna nie chciał przełączyć telewizora na kanał, gdzie emitowano właśnie "Marię z przedmieścia", a drugi go zastrzelił.
W myśl zasady, że nie zabija się kury znoszącej złote jajka, producenci chcieli wykorzystać potencjał serialu, dlatego postanowili go przedłużyć. Wprowadzili rozbudowany wątek dzieci głównych bohaterów, w których wcielili się 17-letnia Ludwika Paleta i 16-letni Osvaldo Benavides. Dodatkowo do świata żywych wróciła Soraya, która 14 lat wcześniej miała rzekomo zginąć wskutek upadku z okna. Przedłużenie telenoweli spodobało się widzom, ale niekoniecznie obsadzie. Thalía była tak wyczerpana, że zdarzyło jej się zemdleć na planie. Z tego powodu przez jakiś czas grana przez nią Maria zniknęła z ekranu i kontaktowała się z innymi bohaterami tylko telefonicznie lub listownie.
Mimo dużego poświęcenia się roli, aktorce nie udało się otrzymać nominacji dla najlepszej aktorki ani nagrody za najpiękniejszą piosenkę. Statuetką Premios TVyNovelas w kategorii najlepszego czarnego charakteru wyróżniono natomiast Itatí, która chciała się podzielić nagrodą z Cynthią Klitbo. Serialowe dzieci Thalíi, czyli Osvaldo i Ludwika zostali ogłoszeni najlepszymi aktorami młodego pokolenia. Uwagę wszystkich przykuł fakt, że Paleta przyszła na uroczyste rozdanie nagród w towarzystwie Mauricia Aspe. Oboje jednak twierdzili, że są tylko przyjaciółmi. Specjalne wyróżnienie za wysokie wyniki oglądalności otrzymała producentka "Marii z przedmieścia" Angelli Nesma Medina.
akw