Maciej Stuhr przyjął pod swój dach kolejnych uchodźców! "W domu tłumy"
Maciej Stuhr i jego żona, Katarzyna Błażejewska-Stuhr, kolejny raz otworzyli serca dla potrzebujących i pod swój dach zaprosili rodzinę z Ukrainy, uciekającą przed niszczycielskimi wojskami Putina. Małżonkowie chętnie dzielą się na Instagramie relacjami, w których mówią o obecnej sytuacji i zachęcają innych do pomocy. Z wypowiedzi Stuhrów wynika, że w ich domu zaroiło się od gości. Oprócz wspomnianej rodziny z Ukrainy, małżonkowie goszczą również uchodźców z Czeczenii.
Maciej Stuhr z żoną zaoferowali nocleg uchodźcom z Ukrainy już w niedzielę, 3 dni po agresywnym wtargnięciu wojsk Rosyjskich na tereny Ukrainy. Małżonkowie natychmiast zaczęli organizować pomoc i odpowiednio przygotowali się na przyjęcie nowych gości.
Żona aktora Katarzyna Błażejewska-Stuhr dodała zdjęcie najpotrzebniejszych zakupów: "Szybkie zakupy, bo w domu nowa rodzina. A pościeli i ręczników tyle nie mamy" - napisała.
Rodzina z dwiema córkami i dwoma synami, którą przyjęli Stuhrowie, mieszkała od 20 lat na Ukrainie, choć pochodzą z Afganistanu. Niestety synowie zostali na Ukrainie, bo są w wieku poborowym. Nie wiadomo, czy istnieją szanse, aby powrócili z Ukrainy.
Gwiazdy pomagają Ukrainie. Kto przyjął uchodźców pod swój dach?
Przypomnijmy, że w przeszłości polski aktor wielokrotnie włączał się w pomoc uchodźcom. W listopadzie zeszłego roku wraz z żoną dołączyli do aktywistów Grupy Granica i na granicy polsko-białoruskiej walczyli o życie czterech Syryjczyków. "Nareszcie nie siedzimy w domu, patrząc na te okropne historie, bo tego rozpaczliwego wołania o pomoc nie da się już oglądać i wytrzymać psychicznie" - tłumaczył aktor.
Wcześniej pomogli też m.in. czeczeńskiej rodzinie. Ostatnio Katarzyna Błażejewska-Stuhr zamieściła na Instagramie zdjęcie, na którym podsumowała to, co dzieje się obecnie w jej domu. Na fotografii znaleźli się wszyscy goście.
"Nie ma mnie tu. Jestem w działaniu. Telefon się grzeje i rozładowuje kilka razy dziennie, auto pełne rzeczy, w domu tłumy" - napisała Katarzyna Błażejewska-Stuhr.
"Goście aktualni, poprzedni goście. Kobiety w kręgu w kuchni rozmawiają o dzieciach, ciążach, brzuchach, obawach o przyszłość synów i córek. Na kanapie dzieciaki pokazują sobie memy i cieszą się z dobrych wiadomości z Ukrainy. Czeczeni jednocześnie smutni, że mimo iż Rosja jest ich wrogiem od lat, dziś są w naszym kraju wyzywani i poniżani. Zarzuca im się, że mają rosyjskie paszporty - a mają takie nie z wyboru (...) Śmiech i łzy, radość związana z aktualnym poczuciem bezpieczeństwa łączy się z lękiem o przyszłość i wspomnieniami tego, co zostało w domu" - dodała żona Macieja Stuhra.