"M jak miłość": Szokujące odejścia! Oni zrezygnowali z roli
W tym roku, jak i w poprzednich, doszło do kilku roszad obsadowych w znanych serialach. Z kim pożegnaliśmy się w sezonie 2016/2017, a z kim pożegnamy w przyszłości?
W "M jak miłość" przyjdzie się nam pożegnać z Olgą Frycz, czyli serialową Ala, żoną Pawła Zduńskiego. O swojej decyzji aktorka poinformowała w jednym z wywiadów.
Po czterech latach pracy na planie produkcji TVP2 Frycz poczuła, że zaczęły uwierać ją mordercze tempo pracy oraz rutyna.
Na jej prośbę scenarzyści ograniczyli wątek Ali. Postać Zduńskiej zniknie serialu prawdopodobnie na początku 2018 roku.
Informacja o odejściu Olgi Frycz z "M jak miłość" została oficjalnie potwierdzona.
- Rzeczywiście, w życiu Pawła Zduńskiego nastąpią zmiany - potwierdza Karolina Baranowska, odpowiedzialna za promocję "M jak miłość". - Mieliśmy poczucie, że wątek Ali i Pawła potrzebuje odświeżenia, bo stał się zbyt oczywisty i przewidywalny. Od jakiegoś czasu zastanawialiśmy się, jak go uatrakcyjnić, dlatego zamykamy wątek tej pary, a na pokładzie powitamy bohaterkę z przeszłości - pierwszą najważniejszą miłość Pawła Zduńskiego.
Z kolei w "Barwach szczęścia" doszło do aż dwóch obsadowych zmian - w sezonie 2016/2017 zostały wygaszone wątki dwóch głównych bohaterek granych przez Aleksandrę Szwed i Katarzynę Zielińską.
Liliana (Aleksandra Szwed) została zastrzelona przez płatnego mordercę. Tancerka zdecydowała się udzielić Łukaszowi wywiadu na temat przestępczej działalności Madejskiego (Przemysław Cypryański) i jego ojca Berga (Cezary Żak). Berg zlecił wtedy jej zabójstwo.
Jak na razie nie wiadomo, jaki los spotka Martę (Katarzyna Zielińska). Wątek bohaterki oraz to, w jaki sposób zniknie z serialu jest jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic "Barw szczęścia".
Możemy jedynie przypuszczać, że wszystko wyjaśni się pod koniec obecnego sezonu.
- Telewizja nie znosi nudy, dlatego zmiany są nieuniknione, a czasem bardzo potrzebne - powiedział Tadeusz Lampka. - Jestem pewien, że niespodzianki, które szykujemy dla widzów, zyskają ich uznanie. Zmiany obsadowe zawsze pozytywnie wpływają na widownię i są ożywczym impulsem otwierającym nowe możliwości rozwoju fabuły. Cykl produkcyjny "Barw..." jest taki, że jeszcze kilka miesięcy Zielińska będzie obecna na małym ekranie.
W serialu pojawiło się kilka nowych postaci, w tym piłkarz, Józef Sałatka.
Roszady obsadowe nie ominęły również produkcji TVN. W "Drugiej szansie" zostanie zakończony wątek Lidki.
Grająca tę postać Maja Ostaszewska zagra główną rolę w nowym serialu stacji, "Diagnozie", który ma trafić na antenę jesienią bieżącego roku (odcinki będą również emitowane w internecie).
- W pierwszym odcinku Maja Ostaszewska jako pacjentka Anna N. trafia do szpitala- ujawnia Dorota Kośmicka-Gacke, producentka "Diagnozy".
- Na początku nic nie wiadomo na jej temat, ponieważ straciła pamięć. Nie wie, kim jest ani nawet jak się nazywa. Dopiero w toku akcji będziemy odkrywać fakty z jej życia.
Scenarzystką wiodącą "Diagnozy" jest Katarzyna Śliwińska-Kłosowicz ("Druga szansa", "Na Wspólnej").
Za reżyserię odpowiadają Xawery Żuławski ("Druga szansa", "Prawo Agaty", "Krew z krwi", "Pitbull") i Łukasz Palkowski ("Belfer", "39 i pół"). Pierwszy sezon będzie składał się z 13. odcinków. Zdjęcia będą kręcone w Rybniku na Śląsku i w Warszawie.
Niezbyt przyjemną niespodziankę wiernym widzom sprawiły "Przyjaciółki".
Swoją przygodę z produkcją Polsatu zakończył w tym roku Marcin Rogacewicz (którego możemy również oglądać w serialu "Na dobre i na złe" jak doktora Zapałę).
Serwisy plotkarskie donosiły, że powodem jego odejścia z serialu był konflikt aktora z grającą jego serialową żonę Joanną Liszowską. Podobno aktorzy się "nie znosili".
Bohater grany przez Rogacewicza, Michał, zginął w wypadku w premierowym odcinku dziewiątego sezonu "Przyjaciółek".
W tym tygodniu fanów amerykańskiego serialu "Dawno, dawno temu" zasmuciła wiadomość o odejściu z produkcji Jennifer Morrison ("House"). Aktorka przez sześć sezonów wcielała się w postać Emmy Swan.
Aktorka informacją podzieliła się z fanami na Facebooku - napisała, iż jest wdzięczna za możliwość wcielenia się w postać Emmy, jednak wraz z zakończeniem szóstego sezonu postanowiła zrezygnować z dalszego udziału w serialu, uznając, że to najlepsza pora na rozstanie się z bohaterką. Wczoraj stacja ABC przedłużyła produkcję na kolejny, już siódmy, sezon. Z oryginalnej obsady pozostało tylko troje aktorów: Lana Parilla (Zła Królowa/Regina), Colin O'Donoghue (Killian/Hook) oraz Robert Carlyle (Rumple/Gold).
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***