Koniec emisji popularnych seriali?

Zbliża się zakończenie sezonu 2009/2010, a to oznacza, że kilka seriali czeka w ciągu najbliższych kilku tygodni niepewność co do swoich losów. Stacje telewizyjne oczywiście będą miały decydujący głos w sprawie tego, które programy pozostaną, a które nie. Prezentujemy listę seriali, których wznowienie jest najbardziej niepewne, głównie ze względu na słabe wyniki oglądalności w USA.

Pierwsza na liście jest stacja ABC, która w tym sezonie zaprezentowało sporo nowości. Komedie "Współczesna rodzina", "The Middle" oraz "Miasto kocic" właśnie co odzyskują siły, podobnie jak "Bracia i siostry".

Z kolei seriale "Chirurdzy" i "Gotowe na wszystko" wciąż są mocne, a i "Prywatna praktyka" jest w zupełnie bezpiecznej sytuacji.

Niektóre tytuły jednak nie mają takiego szczęścia, zobacz który z nich może wkrótce zakończyć żywot:

"Zamek"

Argumenty "za": Prawdopodobnie najbardziej bezpieczny serial na tej liście. Może pochwalić się najlepiej oglądanym odcinkiem w historii (12,2 miliony widzów), zyskał stabilność poprzez większą część drugiego sezonu. Co więcej, fanom bardzo podoba się "chemia" między grającymi główne role Nathanem Fillionem i Staną Katic.

Reklama

Argumenty "przeciw": Jego notowania w świętym Graalu - widzach dorosłych w wieku 18-49 - są póki co przeciętne.

"FlashForward: Przebłysk jutra"

Argumenty "za": Wiadomo, że ABC z całego serca wierzy w serial i naprawdę chce, aby odniósł on sukces. Jest to dość mocny argument w walce o widza. Dodatkowo ma prawie 2- milionową publiczność, w tym w grupie w wieku 18-49.

Argumenty "przeciw": Od czasu jego wielkiej premiery we wrześniu, popularność zaczęła znacząco spadać. Kiedy powrócił 18 marca, zobaczyło go 6,5 miliona widzów.

"The Forgotten"

Argumenty "za": Szczerze mówiąc, nie wygląda to dobrze. Niektórzy z członków obsady - łącznie z odgrywającym główną rolę Christianem Slaterem - podjęli dopiero co swoje pilotażowe role.

Argumenty "przeciw": Serialem z oglądalnością poniżej przeciętnej, ze średnią 6,75 milionów widzów.

"V"

Argumenty "za": Pierwsze cztery epizody wynosiły średnio stałą 12,9 milionową publiczność. Podobnie jak "FlashForward", zdobył około 2 milionów widzów w przeciągu pierwszych siedmiu dni wyświetlania.

Argumenty "przeciw": W ciągu kilku dni od premiery (14,3 mln widzów), wyniki zaczęły znacznie maleć, a do zakończenia tego krótkiego okresu spadł do 9,3 mln.

Jaki los czeka te i inne seriale? Czy zdołają się utrzymać? Tego dowiemy się już niebawem….

swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy