Keiry Knightley: Moje życie z dysleksją

Keira Knightley jest dowodem na to, że przed dyslektykami nie jest zamknięta droga do wielkiej kariery. "Moja mama mogła zmusić mnie do pracy nad czytaniem tylko w jeden sposób: obiecując, że wynajmie mi agenta" - wspomina aktorka.

Miała pięć lat, gdy poszła do szkoły. Początkowo była najlepszą uczennicą. Czytała wszystkim dzieciom książki. Myślała o sobie jako o kimś, kto jest ponadprzeciętnie inteligentny. Matka Keiry - Sharman Macdonald, nagradzana autorka sztuk teatralnych, bardzo dużo jej czytała i dziewczyna zapamiętała treść książek. Gdy w końcu w wieku sześciu lat otrzymała do przeczytania książkę, której nie znała, jej sekret wyszedł na jaw. Okazało się, że ma dysleksję i nie potrafi przeczytać ani słowa. Tak straciła status gwiazdy wśród rówieśników i znalazła się na samym dole szkolnej hierarchii.

Reklama

Z dysleksją mamy do czynienia, gdy trudności z czytaniem i pisaniem występują przy normalnej (a często wyższej niż przeciętna) inteligencji i swobodnym dostępie do edukacji. Pierwszy przypadek opisał w roku 1896 Pringle-Morgan, lekarz z Sussex. Na dysleksję cierpi - według różnych szacunków - od 5 do 15 proc. populacji. Przyjmuje się, że co najmniej dwukrotnie częściej występuje u chłopców niż u dziewcząt. Dyslektykami byli m.in. Thomas Alva Edison, Albert Einstein, Winston Churchill i Pablo Picasso. Także bohaterowie kultury masowej, jak aktorzy Tom Cruise czy Orlando Bloom.

Keira z pomocą specjalistów nauczyła się czytać i pisać, a do pracy nad sobą motywowała ją obiecana nagroda - pozwolono jej realizować się aktorsko. Dziewczynka chodziła na zajęcia teatralne i została zapisana do agencji aktorskiej. Przez całe dzieciństwo grywała małe rólki filmowe i teatralne.

"Dysleksja nauczyła mnie etyki pracy - muszę przygotowywać się więcej i dłużej niż inni, bo dłużej czytam scenariusz. Jasno mówię reżyserom, że nie wolno mi dać świeżo przerobionego dialogu i oczekiwać, że za godzinę lub dwie dobrze go zagram. A jeśli każesz mi przeczytać z kartki tekst, którego nigdy wcześniej nie widziałam, to wszystko zacznie mi skakać przed oczami i efekt będzie dość zaskakujący" - Knightley wyjaśnia w filmiku promocyjnym dla organizacji Made by Dyslexia.

Ta gwiazda nigdy nie zdobyła formalnego wykształcenia aktorskiego. Co więcej, nie skończyła liceum i nie ma matury. Jej uniwersytetem był plan zdjęciowy. Dwa razy była nominowana do Oscara, kilkukrotnie do nagród BAFTA i Złotych Globów.


swiatseriali/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy