Jeszcze dziewczyny czy już kobiety?

HBO rusza z emisją nowego serialu - "Dziewczyny". Jego bohaterki Jessa (Jemima Kirke), Marnie (Allison Williams), Hannah (Lena Dunham)i Shoshanna (Zosia Mamet) często zachowują się jak nastolatki, zaskoczone tym, że muszą stać się dorosłymi kobietami...


Komunikat jest krótki: to są ostatnie pieniądze! Hannah (Lena Dunham) w wieku 24 lat, dwa lata po skończeniu studiów, dowiaduje się, że rodzice nie będą jej dłużej utrzymywać. Co robić? Trzeba szukać pracy. A przecież Hannah ma być wybitną pisarką...

Do tej pory niewiele stworzyła, ale twierdzi, że gromadziła życiowe doświadczenia. Teraz pora dorosnąć. Przed takim samym wyzwaniem stoją jej koleżanki: Marnie (Allison Williams), Shoshanna (Zosia Mamet) oraz Jessa (Jemima Kirke). Dziewczyny marzą o wielkiej miłości i jeszcze większej karierze.

Reklama

A gdzie łatwiej znaleźć jedno i drugie, niż w Nowym Jorku, gdy jest się ambitną dwudziestolatką? Ale mit Wielkiego Jabłka to jedno, a rzeczywistość - drugie. Praca jest, tyle że marnie płatna. Przystojniaków też trudno znaleźć, łatwiej o kolesi mniej lub bardziej pokręconych. Wie coś o tym Jessa, która ma imponująco długą listę romansów i rozczarowań.

Na tego jedynego czeka Shoshanna, nadal dziewica. A Hannah i Marnie niby są w związkach, ale nie angażują się emocjonalnie. Nie tak łatwo być dziewczyną w Nowym Jorku...

 

IP

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Dziewczyny | seriale | Lena Dunham
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy