Jak pracuje anioł stóż
Codziennie stykają się z ludzkim nieszczęściem. Sami też mają kłopoty. A jednak biorą się w garść, żeby pomagać innym. Bo ta praca jest sensem ich życia.
Bieda, alkoholizm, bezrobocie, to ich chleb powszedni. Pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej są jak anioły. Dzień w dzień pomagają tym, którzy tej pomocy potrzebują. I o tym jest nowy serial Dwójki.
- Mieliśmy okazję poznać prawdziwych pracowników socjalnych. To wspaniali ludzie, którzy wykonują niesamowicie ciężką pracę. Czasem ich to przytłacza, ale nie wyobrażają sobie innego zajęcia. Podobnie jest z naszymi bohaterami - mówi Marcin Dorociński, który gra Wiktora, dyrektora ośrodka. W pracy twardy i bezkompromisowy, w domu nie potrafi dogadać się z żoną. Kryzys przeżywa też Mika (Katarzyna Maciąg).
- Poznajemy ją, gdy sypie się jej związek. Poza tym już w pierwszym dniu pracy zostaje dotkliwie pobita - mówi nam aktorka. Każdy odcinek będzie przedstawiał jedną historię, dla której tłem będą osobiste problemy głównych bohaterów.
A co dla odtwórców głównych ról było skokiem na głęboką wodę?
- Dla mnie na pewno zmiana studiów, rzucenie germanistyki dla aktorstwa - mówi Katarzyna Maciąg.
- Ja takich skoków miałem wiele. Jestem wdzięczny mądrym ludziom, że wtedy wskazali mi drogę, którą warto było iść - mówi Marcin Dorociński.
Pierwszy odcinek już 4 grudnia w TVP 2.