"Halt & Catch Fire": Sezon 4, premiera w Showmax

Twórcy serialu, Christopher Cantwell oraz Christopher C. Rogers, zainspirowani biografią Steve’a Jobsa, wraz z nominowanym do Oscara reżyserem - Juanem Jose Campanellą, serwują widzom kolejną wytrawną porcję podróży w czasie - do ery hałaśliwego modemu internetowego i ciężkich monitorów kineskopowych.

Ukazane w czwartym sezonie serialu lata 90. to czas przełomowych sukcesów technologicznych, wielkich pieniędzy i jeszcze większej rywalizacji między firmami IT oraz wizjonerami, takimi jak Joe MacMillan, jeden z głównych bohaterów, walczący o realizację pomysłów wyprzedzających czas.

To już ostatnia część opowieści o amerykańskiej rewolucji technologicznej, w której obserwujemy branżę komputerową od momentu jej raczkowania w latach 80., po pierwsze, pewne kroki w przyszłość w ostatnim dziesięcioleciu XX wieku. 

Czwarty, finałowy sezon Halt & Catch Fire nie tylko przywołuje wspomnienie niebieskiej planszy systemu operacyjnego Windows 90, ale również ukazuje toczące się w Dolinie Krzemowej starcia o pomysły na stworzenie pierwszej przeglądarki internetowej w stylu Google’a. Zobacz narodziny rozwiązań, bez których obecnie nikt nie wyobraża sobie codzienności.

Zdeterminowani bohaterowie w drodze po sukces nieraz brudzą sobie ręce i zdecydują się zboczyć ze ścieżki wyznaczonej przez poczucie moralności. Czy pomysły i upór Joe wystarczą, aby wyjść naprzeciw technologicznym gigantom? Czy nadal może liczyć na wsparcie utalentowanego dream teamu z piwnicy? Czy jego wizja ma szansę wygrać z wielomilionowym biznesem, w której piłkę podają sobie wyłącznie wielcy gracze? Wyścić w drodze do skatalogowania sieci trwa w najlepsze, a zwycięzca ma szansę zmienić świat technologii na dobre.

Piętrzące się konflikty i popełniane błędy nadają fabule czwartego sezonu rozpędu, który utrzymuje się do samego końca. Zdaniem krytyków to jeden z niewielu seriali, który zyskuje z sezonu na sezon.