Gwiazdor "Euforii" zmarł w wieku 25 lat. Teraz ujawniono przyczynę jego śmierci
Angus Cloud, znany głównie dzięki roli w serialu "Euforia", zmarł w wyniku przypadkowego przedawkowania fentanylu, kokainy i metamfetaminy - potwierdziło biuro koronera hrabstwa Alameda.
W poniedziałek 31 lipca zmarł Angus Cloud. Aktor znany z "Euforii" miał zaledwie 25 lat. Informację o śmierci gwiazdora przekazała rodzina. Kilka dni wcześniej zmarł jego ojciec.
"Z bólem serca musieliśmy dziś pożegnać niesamowitego człowieka. Jako artysta, przyjaciel, brat i syn, Angus był dla nas wszystkich wyjątkowy na wiele sposobów" - przekazała rodzina.
Blisko dwa miesiące po śmierci aktora do wiadomości publicznej została podana oficjalna przyczyna jego śmierci.
Buro koronera hrabstwa Alameda potwierdziło portalowi "Rolling Stone", że aktor zmarł w wyniku przypadkowego przedawkowani. 25-latek miał zażyć mieszaninę fentanylu, kokainy i metamfetaminy, która wywołała u niego ostre zatrucie.
Conor Angus Cloud Hickey urodził się 10 lipca 1998 roku w Kalifornii. Nie planował aktorskiej kariery. Studiował scenografię w Oakland School for the Arts,
Jak dostał się do produkcji HBO? Osoba odpowiedzialna za casting do "Euforii" zaczepiła go na ulicy. Cloud mieszkał wtedy w Nowym Jorku i pracował w restauracji serwującej gofry z kurczakiem.
"To moja pierwsza rola. Gdy szedłem ulicą, zapytali mnie, czy chcę wziąć udział w przesłuchaniu. Nie powiedzieli mi nic ani o serialu, ani niczym innym. Stwierdziłem, że ok, piszę się na to" - mówił Cloud w jednym z wywiadów.
W nadchodzących miesiącach miał pojawić się w aż czterech filmach: "The Line", "Freaky Tales", "Your Lucky Day" oraz niezatytułowanym horrorze.