David Tennant wcieli się w Aleksandra Litwinienkę!

Już wkrótce powstanie serial o Aleksandrze Litwinience - byłym podpułkowniku KGB/FSB. Będzie to nowy projekt George'a Keya, czyli twórcy serialu "Lupin". Jak informuje portal „Deadline”, w tytułowej roli Aleksandra Litwinienki wystąpi David Tennant („Broadchruch”), a partnerować mu będzie znana z „Kronik Times Square” Margarita Levieva. Serial "Litvinienko" będzie się składał z czterech odcinków.

O czym będzie nowy serial?

Śmierć Aleksandra Litwinienki odbiła się szerokim echem na całym świecie. Ten były podpułkownik KGB/FSB, który ujawnił, że wykonywał sprzeczne z prawem rozkazy, stał się wrogiem publicznym numer jeden w Rosji. Ratunku szukał poza jej granicami. Od 2001 przebywał w Wielkiej Brytanii, gdzie udzielono mu azylu politycznego. Zmarł pięć lat później na skutek otrucia izotopem polonu 210, który został mu podany w herbacie. Powszechnie uważa się, że morderstwo to zostało zatwierdzone przez Władimira Putina.

Dla Davida Tennanta, który wcieli się w postać Litwinienki, będzie to kolejna rola postaci historycznej. Wcześniej w miniserialu "Des" wcielił się w postać seryjnego mordercy Dennisa Nilsena. Bohaterami miniserialu "Litvinienko" będą oficerowie Scotland Yardu, którzy przez dekadę pracowali nad tym, by udowodnić, kto jest odpowiedzialny za śmierć Litwinienki. Jedną z głównych postaci będzie też Marina Litwinienko, wdowa po Aleksandrze, która niestrudzenie walczyła o to, by brytyjskie władze oficjalnie poinformowały o tym, kto naprawdę stoi za zabójstwem jej męża. Jej rolę zagra Margarita Levieva.

Reklama

Ogromne wparcie dla produkcji

Produkcję serialu wspiera wiele osób znających z dramatyczną historią Litwinienki. Nie tylko jego bliscy, ale też m.in. emerytowani oficerowie Scotland Yardu: Cliff Timmons i Brent Hyatt (w ich postaci wcielą się Mark Bonnar i Neil Maskell). Serial wyreżyseruje Jim Field Smith ("Criminal: Wielka Brytania"), a scenariusz napisze George Kay. "W 2006 roku Alexandr Litwinienko był żyjącym świadkiem swojego morderstwa. Ostatnie dni swojego życia spędził na opowiedzeniu brytyjskiej policji o tym, co mu się przydarzyło. Dekadę zajęło policjantom i dzielnej wdowie, by jego twierdzenia zostały oficjalnie ogłoszone. Ich wytrzymałość, ciężka praca i odwaga sprawiają, że to niezwykle ważna opowieść o współczesnych czasach, której opisanie jest dla mnie przywilejem" - powiedział Kay. (PAP Life)

kal/ gra/

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: David Tennant
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy