Aleksandra Popławska uruchomiła zbiórkę. Jej rodzina przeżywa prawdziwy dramat
Rodzina Aleksandry Popławskiej przeżywa obecnie trudne chwile. U 5-letniej kuzynki aktorki, Marceliny, dwa tygodnie temu zdiagnozowano nieoperacyjnego glejaka. Dziewczynka walczy o życie w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Aktorka postanowiła założyć zbiórkę, by pomóc w jej leczeniu.
"Hej. To ja, Aleksandra Popławska. Dziś są moje urodziny i w tym dniu mam tylko jedno marzenie. Chciałabym, żeby moja mała, pięcioletnia kuzynka Marcelinka była zdrowa" - tymi słowy aktorka rozpoczęła opis zbiórki na portalu Pomagam.pl.
"Marcysia od dwóch tygodni przebywa w Centrum Zdrowia Dziecka na onkologii dziecięcej. Jeszcze dwa tygodnie temu była zdrową, energiczną, charakterną dziewczyną. Okazało się jednak, że w jej główce zamieszkał nieoperacyjny, glejakowaty stwór, który chce przejąć nad Marcysią kontrolę, osłabił ją bardzo i każdego dnia rodzina walczy o kolejny dzień. Mimo trudnej diagnozy wiemy, że medycyna to nie matematyka i mamy nadzieję na to, że ta mądra i wyjątkowa dziewczynka pokona potwora. Żeby pomoc rodzinie w walce, założyłam te zbiórkę" - czytamy na stronie zrzutki. Dołączone jest do niej zdjęcie Marceliny z Aleksandrą Popławską.
Na razie wpłacono 46 670 zł (stan na 21.03), podczas gdy cel zbiórki ustalono na 20 tys. zł.
Ostatnio Popławska zaangażowała się również w inne szlachetnie przedsięwzięcie. Podjęła się wyreżyserowania spektaklu "Mój sztandar zasikał kotek. Kroniki z Donbasu", który oparty jest na trzech sztukach młodej ukraińskiej dramatopisarki, Leny Laguszonkowej. Premiera sztuki mającej pomóc polskiemu widzowi zrozumieć losy naszych sąsiadów, którzy uciekli przed wojną do Polski i znaleźli tu tymczasowy dom, odbędzie się 28 kwietnia na scenie TR Warszawa. (PAP Life)
ag/moc/