Aktorstwo było jej pisane. Zadebiutowała, mając zaledwie 5 lat

Magdalena Wołłejko pochodzi z rodziny o aktorskich tradycjach i już w wieku 5 lat rozpoczęła swoją przygodę z filmem. Przez lata zachwycała widzów zarówno na scenie teatralnej, jak i w popularnych serialach oraz filmach. Niestety - w miłości nie miała tyle szczęścia. Aktorka kończy dziś 70 lat.

Wszechstronnie utalentowana Magdalena Wołłejko

Można śmiało powiedzieć, że Magdalena Wołłejko aktorstwo miała we krwi. Jest córką Haliny Czengery, aktorki teatralnej oraz Czesława Wołłejki, aktora i reżysera. Jej siostra Jolanta także poszła w ślady rodziców. Występowała m.in. w "Stawce większej niż życie" i "Na dobre i na złe". 

Magdalena zadebiutowała w wieku pięciu lat w filmie fabularnym "Między brzegami" z 1962 roku. W 1978 ukończyła studia na Wydziale Aktorskim PWST w Warszawie. W pamięci widzów z pewnością zapisała się jako Józka Borynianka z "Chłopów" - by wystąpić w tym filmie, przerwała naukę w szkole baletowej. Później widzowie mogli ją podziwiać w roli Baśki z filmu “Akcja pod Arsenałem", Oktawii z “Nocy i dni" czy Krysi z "Autoportretu z kochanką". Zagrała również w "Układzie krążenia", "5 dniach z życia emeryta", "Pułapce" i "Klanie". 

Reklama

Na dłużej zagościła w serialu "Samo życie", który emitowany był w latach 2002-2010. Wcielała się tam w postać Rity Morek, matki jednej z dziennikarek. Swoją karierę związała też z występami teatralnymi m.in. w Teatrze Kwadrat, Teatrze na Woli czy Teatrze Capitol. Zajmowała się również dubbingiem. 

Po latach spędzonych na scenie i przed ekranem postanowiła spróbować swoich sił także po drugiej stronie kamery. Duży sukces odniosła jako autorka scenariuszy filmowych i telewizyjnych, np. do serialu "Taksówka Jedynki", które zwykle publikowała pod pseudonimami Meggie W. Wright i Maciej Pisz. Dziś wciąż się tym zajmuje. 

"Chcę dać ludziom rozrywkę, chcę, aby przez te półtorej godziny zapomnieli o szarym świecie" - mówi. 

Burzliwe życie miłosne polskiej aktorki

Życie prywatne Magdaleny Wołłejko było bardzo burzliwe - nie miała szczęścia w miłości. Była związana z Krzysztofem Wakulińskim, jednak nie doszło do ich zapowiadanego ślubu. W 1987 roku wyszła za Piotra Skargę - po sześciu miesiącach złożyli pozew o rozwód. Kiedy wyjechała do Szwecji poznała młodszego od niej o 10 lat malarza. Niestety, mężczyzna przegrał walkę z rakiem. Zmarł w 1992 roku. 

Dopiero, gdy związała się z Piotrem Polkiem, pojawiła się szansa na szczęśliwe życie u boku ukochanego. Jednak ta relacja również miała swój nieszczęśliwy koniec. 

Piotr Polk był miłością jej życia. Zostawił ją dla innej

Piotr Polk i Magdalena Wołłejko poznali się podczas prób do "Ślubów panieńskich". Od razu między nimi zaiskrzyło. Mówiono nawet, że są dla siebie stworzeni. W wywiadach otwarcie przyznawali, że chcą być razem do końca. Ich związek wywołał niemałą sensację, gdyż dla Magdaleny Piotr zostawił byłą żonę. 

"Oczywiście, najpierw zrobił na mnie wrażenie jego wygląd. Gdy zaczęliśmy się spotykać, odkryłam, że jest inteligentny, ma poczucie humoru, jest uczciwy, odpowiedzialny" - mówiła aktorka w rozmowie z "Imperium TV". 

W roku 2000 zdecydowali się na ślub po siedmiu latach nieformalnej relacji. 

"Zamiast przechodzić kryzys po siedmiu latach, zaczęliśmy wspólne życie" - mówili w rozmowie z "Vivą!". "Szkoda nam czasu na kłótnie. Magda nauczyła mnie, że wszystkie problemy najlepiej wyjaśniać od razu, więc żaden kryzys po prostu nam nie grozi." 

Niestety kryzys małżeński dosięgnął nawet ich. Na początku 2011 roku Magdalena Wołłejko dowiedziała się, że Piotr ma sekretny romans ze swoją menadżerką - Joanną Gajewską. Nie mogła się po tym pozbierać, zdrada zostawiła w niej ślad. Para rozwiodła się po 11 wspólnych latach. Wołłejko nigdy już później nie oddała swojego serca żadnemu mężczyźnie. 

Zobacz też: Hollywoodzka gwiazda doceniła Polkę. Tego nikt się nie spodziewał

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Polk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy