Znany aktor w "Pytaniu na śniadanie" wbił szpilę Cichopek i Kurzajewskiemu

Bartosz Gelner po po ośmiu latach pojawił się w programie "Pytanie na śniadanie", by promować nowy serial TVP "Zatoka szpiegów". "Przyszedłem do państwa jako szpieg i to jeszcze niemiecki, czyli najgorzej, z Trójmiasta. Dobrze że nie nazywam się Donald" - aktor pozwolił sobie na uszczypliwy komentarz.

"Jestem dzisiaj podekscytowany, by nie powiedzieć, po prostu, podniecony, że jestem u państwa w 'Pytaniu na Śniadanie' - co jest niesamowitym wydarzeniem po ośmiu latach mojej nieobecności tutaj" - Bartosz Gelner przywitał się zarówno z widzami śniadaniowego show TVP, jak i prowadzącymi program: Katarzyną Cichopek i Maciejem Kurzajewskim.

Reklama

"Przyszedłem do państwa jako szpieg i to jeszcze niemiecki, czyli najgorzej, z Trójmiasta. Dobrze że nie nazywam się Donald" - zażartował Gelner, nawiązując do postaci Franza Neumanna, w którego wciela się w serialu "Zatoka szpiegów".

Pierwszy odcinek produkcji TVP zadebiutował na antenie Jedynki w niedzielę, 7 stycznia.

"Zatoka szpiegów": O czym opowiada serial TVP?

Bohater Gelnera jest młodym porucznikiem Abwehry. Wywodzi się z dobrej niemieckiej rodziny od lat mieszkającej w Gdańsku, jednak pewnego dnia odkrywa swoje polskie pochodzenie. Kiedy jego ukochana zostaje zamordowana przez Niemców, decyduje się zostać polskim szpiegiem. Franz przeżywa niezwykle trudną, wojenną miłość. Na swojej drodze spotka dwie fascynujące kobiety, z którymi łączą go skomplikowane relacje: Annę (Maria Świłpa) - Polkę wychowaną na styku dwóch kultur i dwóch wrogich narodów - oraz Gretę (Karolina Kominek) - Niemkę, która nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest jedynie narzędziem szpiegowskiej intrygi.

Zagrożony dekonspiracją, okłamywany przez najbliższych, prowadzony przez cynicznego "opiekuna" Engela (Michał Balicki), młody oficer musi wybierać pomiędzy lojalnością wobec rodziny, wiernością ojczyźnie, a miłością do kobiety... a nawet dwóch kobiet. 

"'Zatoka szpiegów' to znakomite kino sensacyjno-wojenne. Jeden z najlepiej zrealizowanych na ten temat seriali w ostatnich latach. Zdobędzie zarówno rekordową widownię, jak i - jestem pewien - znajdzie swoje miejsce w historii polskiego serialu. Dla TVP szczególnie ważne są misyjne jego elementy. Piękna panorama polskiego podziemia oraz hołd złożony przedwojennym budowniczym Gdyni - mówił w ubiegłym roku ówczesny prezes TVP Mateusz Matyszkowicz.

Fabuła historycznego serialu "Zatoka szpiegów" oparta jest m.in. na rzeczywistych wydarzeniach, które miały miejsce w pierwszych latach II wojny światowej, jak wizyta w Gdyni pancernika "Bismarck", niemieckich prac nad torpedami czy przechwycenia danych o misjach "wilczych stad" U-bootów.

Reżyserem serialu jest Michał Rogalski ("Polowanie na ćmy").

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Bartosz Gelner | Zatoka szpiegów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy