"Simpsonowie": Homer nie będzie już dusił swojego syna. "Czasy się zmieniły"

Czasy się zmieniły. Zmienił się także Homer Simpson. Po 34 latach i emisji 755 odcinków ojciec najsłynniejszej kreskówkowej rodziny przestaje w atakach furii chwytać swego syna Barta z całej siły za szyję.

W trzecim odcinku 35. sezonu "Simpsonów" zatytułowanym "McMansion & Wife" Homer oznajmił, że zmienił swoje postępowanie i nie będzie już wyżywał się, chwytając syna za gardło. Do tej niezwykłej przemiany doszło, gdy razem z żoną Marge odwiedzili nowego sąsiada, Thayera. Gdy nowy bohater zauważył, że Homer ma silny uścisk dłoni, ten odparł: “Widzisz, Marge, opłaciło się duszenie młodego", lecz po chwili zmitygował się i dodał: "Żartuję, już tego nie robię. Czasy się zmieniły".

Reklama

Homer Simpson: Czasy się zmieniły

Ten epizod wywołał wiele dyskusji po premierze odcinka, która miała miejsce 22 października - pisze Euronews. Przyczynił się do tego jeden z widzów, posługujący się nickiem @BabyLamb5, który na początku listopada opublikował scenę w serwisie X z komentarzem: “Wystarczająco długo to trwało, imo".

Jego uwaga dotyczyła powtarzającego się raz po raz motywu, jak serialowy Homer “strofuje" syna, podduszając go, aż temu oczy wychodzą z orbit. Zdystansowanie się i wycofanie z tego żartu zostało dobrze przyjęte przez widzów serialu Matta Groeninga, zwłaszcza tych, którzy postrzegali tę często krytykowaną scenę jako prymitywną przemoc.

Jednak, jak zauważa Euronews, przemiana serialowego bohatera spotkała się, co zresztą nie było niespodzianką, z kpiną ze strony konserwatywnego brytyjskiego kanału informacyjnego GB News. Zdaniem tamtejszych komentatorów, “Simpsonowie" “obudzili się" i zrezygnowali z pokazywania dorosłego mężczyzny stosującego kary cielesne w postaci podduszania. Sęk w tym, że wygłaszający tę opinię najwyraźniej od dawna nie oglądali serialu. Homer bowiem nie poddusza Barta już od 31. serii, która premierę miała w sezonie 2019/2020, czyli, rzec by można, w poprzedniej epoce.

"Simpsonowie": Twórcy reagują na zmiany społeczne

Odżegnanie się Homera od maltretowania syna zaczęło się wcześniej. W jednym z odcinków sezonu 22. zatytułowanym “Miłość dusi" (oryg. "Love is a Many Strangled Thing"), kiedy to uczęszczał on na "zajęcia wzbogacające ojcostwo". Na nich to bowiem koszykarz grany przez byłą gwiazdę NBA Kareema Abdula Jabbara zademonstrował mu na nim samym, jakie to uczucie, a także zachęcał innych, by przyłączyli się do duszenia ojca - troglodyty. W efekcie Homer nie mógł się już zmusić do zaciskania dłoni na szyi syna. Było to w roku 2011.

To zresztą nie pierwszy raz, gdy “Simpsonowie" reagują na postępujące zmiany. W 2017 roku, za sprawą filmu “Problem z Apu" Hariego Kondabolu, głośno zrobiło się o serialowym sklepikarzu Apu Nahasapeemapetilonie. Twórcy filmu zwrócili uwagę, że postać superuprzejmego i mówiącego z charakterystycznym akcentem Hindusa utrwala rasowe stereotypy. W odpowiedzi "Simpsonowie" starali się zmienić wizerunek sprzedawcy. Gdy to się nie udało, a użyczający mu głosu Hank Azaria odmówił współpracy, w 2020 roku Apu Nahasapeemapetilon zniknął z serialu, a wraz nim niezapomniana fraza “Dziękujemy, zapraszamy ponownie".

INTERIA.PL/ PAP Life
Dowiedz się więcej na temat: Simpsonowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy